Ja oceniając na skalibrowanym dobrym LCD dobrze widzę że ostrość w głębi obrazu jest znacznie większa w crysis1, nie tak idealnie jak uncharted/killzone2 ale lepiej, wyraźnie lepiej niż w 2 crysis. Może to kwestia upscalingu, poprawili go może bo gram w 1080p (podobno w 720p crysis1 chodzi jeszcze szybciej jeśli o fps chodzi). Swoją drogą przy 3 metrach od 42 cali nawet dwójka jest ostra, ale fakt pozostaje faktem, ostrość jest mniejsza w dwójce. Co do płynności to było wiele porównań gdzie podawano fps crysis 2 czyli to około 25 fps ale ma częste spadki nawet do 21, jedynka jak grałem to ciągle 26-30, niby nie wiele więcej ale to czuć. Graficznie nie było w dwójce nic co mi się podobało, projekt graficzny tych żołnierzy, pojazdów. Wszystko to jakieś takie sztuczne (takie samo wrażenie miałem po przejściu z unreal tournament 1 na 2'ke). W jedynce jakieś te Koreance lepsze wrażenie robią. Sama detalizacja w jedynce bardzo mi się podoba, przykładowo rzut kamerą na plaże i od razu widać o co chodzi, od razu widać ze konsola ma co obliczać, zamiast kwadratowych bloków i budynków (chociaż killzone 2 udowodniło że i te można super zrobić) zasłaniających widoczność jest MASĘ roślinności, drzew, trójwymiarowe tekstury/kamienie, w wodzie fauna i flora, drzewa się rozsypują, chaty, na wszystkim pełno postprocesingu, aż widać że konsola ma co robić. Bitwa na lotniskowcu, etap z samolotem, bitwa czołgów w dolinie porośniętej drzewami i z horyzontem dalekim że hej, pełno wybuchów.. co dalej, ZIMA, tak realistyczna że jedynie uncharted 2 ją przebija. TEGO NIE WIDZIAŁEM W 2'ce. Tam to ten sam i monotonny plan działań, otwarty teren daje w crysis1 (przynajmniej dla mnie) zupełnie inną grywalność, możesz przepłynąć na widoczny w dali koniec wyspy, możesz grać w grę na wiele sposobów a sama zabawa w snajpera jest przednia, dzungla, klimat, normalnie jak FILM PREDATOR. Zamiast rozwalać Koreanka w chacie możesz rozwalić samą chatę z koreancami, drzewa itp bawić się z nimi eliminując każdego z osobna i zapędzając w rożny teren, nie jest to wariant aż taki rozbudowany jak w innych grach ale powoduje że nie często spotkanie z tymi samymi żołnierzami jest takie samo. Możesz więc naprawdę wykorzystywać możliwości nanosuit a przy tym oglądanie samej wyspy jest fajne, jest co podziwiać. W 2'e to ja przechodziłem jak COD, bez żadnej strategii ani zabawy nanoskafandrem. Obie gry mają zupełnie inny klimat, crysis 1 jak predator1, crysis 2 jak battle Los Angeles czy cloverfield. Nie moja sprawa co kto lubi bardziej, ja mówię tylko co mi się spodobało, jedynkę przeszedłem wiele razy, 2 raz i to na siłę.
Moim zdaniem Crysis 1 to gra dobra ale też nie tak dobra jak np killzone 3, co by nie mówić to dopiero KAPITALNA GRA, gameplay, feeling broni, strzałów, teraz z nowu rage wyszło, batman 2 już na horyzoncie... ojj jest w co grać na konsoli tylko kasa skąd
BTW, crysis to pierwsza gra którą kupiłem z PSN, to co mnie przeraziło to CENY GIER. LUDZIE TO JEST GŁUPOTA JAK JAKIEŚ PROSTE DLC KOSZTUJE TYLE PRAWIE CO CRYSIS1, same cenny reszty gier to też przesada, kto za grę z psx1 czy jakąś z przed 15 lat atari/amigi da nawet 20-30 zł, tak drogo to nawet w empiku nie mają i za 30 zł to ja widziałem crysisa plus warheada w oryginalnym opakowaniu. Kto chce dać ponad 200 zł za niektóry gry w "chmurze" bez fizycznej kopii. Ja nie wiem kto dyktuje takie ceny, nie muszą przecież prowadzić dystrybucji, wydawać na nośniki, nagrywanie gier. Na pewno przelicznik z dolara trochę większy, w usa za nawet crysisa życzą sobie 19 dolarów, u nas zrobili z tego 69 zł. Fakt jest jednak taki że golą ludzi jak ZŁODZIEJE i ten crysis to będzie raczej nieliczny z moich zakupów w PSN.