The Last of Us 30fps

[Kyokushinman]

Co możesz wiedzieć jak nie grałeś . Chyba gówienko .

Z tego co piszę wynika że dużo, a gówienko to masz pod nosem.

No faktycznie to może być chyba nawet coś większego niż gówienko w twoim przypadku. Piszesz bzdury jak mało który .

[dante0]

Co możesz wiedzieć jak nie grałeś . Chyba gówienko .

Z tego co piszę wynika że dużo, a gówienko to masz pod nosem.

No faktycznie to może być chyba nawet coś większego niż gówienko w twoim przypadku. Piszesz bzdury jak mało który .

Nie ja robię za piszącego bzdury na tym forum, lecz ty. No i argumenty, albo zetrzyj gówienko spod nosa.

a TLOU oprócz grafiki nie ma nic

 

Nie ma to jak wycinać zdania z konetkstu i ucinać je w połowie, a poźniej LOLować samego siebie
Pełna wersja dla porównania:

TLOU oprócz grafiki nie ma nic, czego nie ma przykładowo ponad 10 letni Silent Hill 2

Edit:
Jeszcze o pieprznięciu się w łeb dopisał  

[Szymku]

Cytuj

    sporo umowności

Rozwiń i kończę tę dyskusję.

Mówię właśnie o niektórych dialogach, voice actingu - jest naprawde doskonala historia, ale momentami przedstawiona jak w szkolnym teatrzyku.

[Juras]

Księżniczka rzucająca cegłą w grzybki.

                                                                           

[Szymku]

Jeszcze o pieprznięciu się w łeb dopisał  

Jest pewien szczegół. Otóż ja Silent Hill 2 skończyłem 3 razy, a ty TLoU znasz z YT. Poza tym punkt wyjścia dyskusji był inny - tj. że twoim zdaniem TLoU to nic nadzwyczajnego, ot tytuł jakich mnóstwo. I tu jest moment, gdzie wymiana poglądow przestaje być merytoryczna, fakty tracą na znaczeniu a zaczyna się zwykły trolling.

Jedyny pożytek z całej dyskusji jest taki, że przypomnieliście mi o SH2, który chętnie przejdę po raz kolejny.

[Iras]

Zarzucać TLoU sztampową fabułę, przywoływać SH2, a jako gry generacji wymieniać duszyczki. Kurwa lol.

[dante0]

Jest pewien szczegół. Otóż ja Silent Hill 2 skończyłem 3 razy, a ty TLoU znasz z YT. Poza tym punkt wyjścia dyskusji był inny - tj. że twoim zdaniem TLoU to nic nadzwyczajnego, ot tytuł jakich mnóstwo.

Punkt wyjścia był taki - TLOU nie jest ,,Obywatelem Kane'em" gier wideo czytaj nie jest najlepszą grą w 30 letniej historii. Wcześniej uzasadniłem dlaczego.

Mówię właśnie o niektórych dialogach, voice actingu - jest naprawde doskonala historia, ale momentami przedstawiona jak w szkolnym teatrzyku.

Słaby jak na te czasy dubbing = szkolny teatrzyk. Ciekawa opinia.

Zarzucać TLoU sztampową fabułę, przywoływać SH2, a jako gry generacji wymieniać duszyczki. Kurwa lol.

No wstyd przywoływać SH 2 kur** lol. Co duszyczek to rozumiem, że masz pretensje do fabuły, wobec tego  polecam Ci obadać choćby wątek panny Astrei z Demonsów kur** lol x2. Ma więcej głębi niż całe TLOU.

[Iras]

Szkoda że cała ta głębia jest przedstawiona w taki sposób, że przez dziesięć godzin gry nie uświadczyłem choćby szczątków fabuły.

[wsciekly_blondyn]

   jak można się wypowiadać przechodząc gra na JUTUBE ...A NO MOŻNA

[dante0]

Szkoda że cała ta głębia jest przedstawiona w taki sposób, że przez dziesięć godzin gry nie uświadczyłem choćby szczątków fabuły.

Ja tam lubie, jak mi się nie wykłada wszystkiego na tacy.

  jak można się wypowiadać przechodząc gra na JUTUBE ...A NO MOŻNA

A no. Znam skrypt, tak jak znam skrypt pierdyliona gier, znam ten ,,zajebisty mindfuck" widzę jak się w to gra i sorry, ale najlepszej gry w historii tam nie, a rewolucji w branży tym bardziej.

[Juras]

Szkoda że cała ta głębia jest przedstawiona w taki sposób, że przez dziesięć godzin gry nie uświadczyłem choćby szczątków fabuły.

A to wina gry, że w nią grać nie umiesz? :

[Kyokushinman]

Szkoda że cała ta głębia jest przedstawiona w taki sposób, że przez dziesięć godzin gry nie uświadczyłem choćby szczątków fabuły.

Ja tam lubie, jak mi się nie wykłada wszystkiego na tacy.

  jak można się wypowiadać przechodząc gra na JUTUBE ...A NO MOŻNA

A no. Znam skrypt, tak jak znam skrypt pierdyliona gier, znam ten ,,zajebisty mindfuck" widzę jak się w to gra i sorry, ale najlepszej gry w historii tam nie, a rewolucji w branży tym bardziej.

Gamerankings TLOU 95% vs SH2 88%. To tak ogólnie i już nie pierd**, że SH2 lepszy .

[windomearl]

Bo nie czytam co jest w spoilerach. On przeszedł tą grę na YT?

[Jacek84]

Surowe

Ty sobie lepiej wiek zmień w profilu bo te 24 lata masz już chyba 5 lat .

Nie starzeję się jak wszystkie kultowe gry 8=.

[dante0]

Szkoda że cała ta głębia jest przedstawiona w taki sposób, że przez dziesięć godzin gry nie uświadczyłem choćby szczątków fabuły.

Ja tam lubie, jak mi się nie wykłada wszystkiego na tacy.

  jak można się wypowiadać przechodząc gra na JUTUBE ...A NO MOŻNA

A no. Znam skrypt, tak jak znam skrypt pierdyliona gier, znam ten ,,zajebisty mindfuck" widzę jak się w to gra i sorry, ale najlepszej gry w historii tam nie, a rewolucji w branży tym bardziej.

Gamerankings TLOU 95% vs SH2 88%. To tak ogólnie i już nie pierd**, że SH2 lepszy .

Ty weź nie pierd** bo choćby Grand Theft Auto IV  = 97.04% i mogę tak jeszcze parę. A jak jesteś taki kozak to nie podpieraj się procencikami tylko mi ładnie uzasadnij dlaczego TLOU jest lepszy od Silent Hill 2. Z miłą chęcią na ten temat z tobą podyskutuje.

[Kyokushinman]

Grywalność to chyba wystarczy czyli w skrócie idealne połączenie skradanki, strzelaniny i klimatu rodem z seriau the walking dead. Do tego wszystkiego długość gry, fabuła plus mega zwroty akcji, filmowe wstawki, charyzmatyczne postacie i ich relacje szczególnie tej dwójki takiego czegoś jeszcze nie było w żadnej grze, mega klimat, grafika, fizyka pocisków, animacja postaci, muzyka, dźwięki, odgłosy wszystko w tej grze dosłownie żyje na tej generacji nie można było zrobić tego lepiej. A w SH2 co masz toporne sterowanie i walka której  praktycznie nie ma, takie same korytarze, postać która gada jak dzieciak przed mutacją, przez połowę gry nic się nie dzieje tylko wieje nudą. Gra fakt ma mega klimat, piramidogłowego, 2 postacie poboczne na krzyż, które są w jakiś tam sposób charyzmatyczne i zakończenie, ale niszczy ją jedna czyli najważniejsza rzecz w grach ubogi gameplay.

Czyli SH2 zaliczysz max 2 razy głównie za klimat a takiego TLOU za klimat i gameplay 10 razy.

Podsumowanie:
9 dla TLOU czyli gra tej generacji
8+ dla SH2 bardzo dobra gra poprzedniej generacji

Inaczej tego się już chyba nie da wytłumaczyć. Zaznaczam, że ja cenie obie gry a ty tylko jedną. Ja grałem w obie a ty w jedną więc twoje argumenty tak jak mówiłem gówienko są warte .

[Leszke]

Bo nie czytam co jest w spoilerach. On przeszedł tą grę na YT?

Tak. Ogólnie, walczy jakby to cos zmieniało. Woli nier 
Może zrobimy ankiete

[windomearl]

To po co ja z nim w ogóle gadke zaczynałem? Btw, gra mnie kolejny raz poskładała

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

gdy mały czarnuch się zaraził. Kto wie czy nie mocniej niż wstęp

[Kert]

ale niszczy ją jedna czyli najważniejsza rzecz w grach ubogi gameplay.

W ten sposób, przyjmując za jedyny wskaźnik "ubogi gameplay", to zaraz będziemy robić versus TLoU do Skyrima/Ciemnych/FFXIV Beta/Dogma i tutaj w ogóle będzie porażka gierki ND. Takich rzeczy się nie porównuje, bo wynika ze specyfiki tytułu. W Rayman Origins ciśnie się w prawo i naciska dwa przyciski, a gierka jest imo jedną z najlepszych w ostatnich latach, choć paradoksalnie takie porównanie też jest "z dupy".

Generalnie trzeba będzie zrobić sobie ban na ten temat, bo spoilery latają, jak szalone.

[svonston]

Generalnie trzeba będzie zrobić sobie ban na ten temat, bo spoilery latają, jak szalone.

Albo odżałować 200 zł i zagrać w naprawdę fajną, dobrą grę z ciężkim, dorosłym klimatem i postaciami, z którymi można się zżyć.

[Kert]

Poczekam na edycję GOTY

[svonston]

A czekaj, tylko tracisz 15-20 godzin niesamowitej rozgrywki i jeszcze się wkurzasz, że spoilery latają.

[Kert]

Gdzie napisałem, że wkurzam się na spoilery?

Spokojnie, jeszcze będzie czas zagrać. Z tego, co przeczytałem w temacie, nie ma sensu zaczynać giery od poziomu niższego, niż hard, co zajmie pewnie więcej, niż te 20 h.

[windomearl]

Ja właśnie sobie robię dłuższe posiedzenie z grą i kurde, gra roku chyba i na pewno top 5 tej generacji. No wszystko tutaj ze sobą gra idealnie. Kert nie pierdul tylko kupuj, bo jeśli w tym roku miałbym kupić jedną gierkę na premierę, to byłoby to TLoU. Wygrywa nawet z Bio.

[Marins]

TLoU ładnie niektórych połamał 

[dante0]

W ten sposób, przyjmując za jedyny wskaźnik "ubogi gameplay", to zaraz będziemy robić versus TLoU do Skyrima/Ciemnych/FFXIV Beta/Dogma i tutaj w ogóle będzie porażka gierki ND. Takich rzeczy się nie porównuje, bo wynika ze specyfiki tytułu.

Tyle w temacie grywalności.
Idziemy dalej:

Do tego wszystkiego długość gry

SH2 - 12 godzin + pięć zakończeń + dwa poziomy trudności zagadek. Zagadek, a nie taszczenia druta.

fabuła plus mega zwroty akcji

SH 2 - fabuła jest, zwroty akcji są i są lepsze.

filmowe wstawki

Szukasz zalet z dupy, albo nie rozumiesz specyfiki Silent Hill. SH 2 to

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

melancholijna opowieść, ostatnia podróż kolesia dręczonego wyrzutami sumienia po morderswie swojej umierającej żony będącej dla niego ciężarem, oszukującym się (zajebisty twist) i szukającym też czegoś lepszego, czego nie miał przez ostatnich kilka lat

więc na ch** stawki filmowe rodem ze Spielberga. Choć, jak cię to tak boli, to są, tak ja w każdej praktycznie grze, choć są bardziej ,,stonowane".

charyzmatyczne postacie

Nie rozumiesz specyfiki serii x2.  Akurat im mniej postaci w Silent Hill 2 tym lepiej, a postacie w SH2 są świetnie zarysowane w swoich rolach.

mega klimat

SH 2 - jest

grafika

PS3>PS2 więc to jest argument z dupy.

animacja postaci

Jak wyżej.

fizyka pocisków

Jak wyżej x 2.

muzyka, dźwięki, odgłosy wszystko w tej grze dosłownie żyje

walka której  praktycznie nie ma

Plus, bo to horror.

takie same korytarze

Miasto plus jeziorko hotel, szpital, kręgielnia, więzienie, labirynt. Lokacje, które świetnie wpisują się w charakterystykę serii, pojęcia, którego ty nie rozumiesz.

postać która gada jak dzieciak przed mutacją

Arnie się znalazł.

przez połowę gry nic się nie dzieje tylko wieje nudą

Nuda...Hmmm. Nie czułem. Poza tym nie wiem czy wiesz, ale podobne zarzuty padają pod adresem TLOU.

Czyli SH2 zaliczysz max 2 razy

Imo zaliczyłem o wiele więcej.

Gdzie ten ,,Kane" się pytam?

gówienko są warte

Tyle o gówienkach. Jakiś problem z wypróżnianiem?

To po co ja z nim w ogóle gadke zaczynałem?

Nie to nie, ale to nie mnie będzie głupio

TLoU ładnie niektórych połamał 

Ty się może pozbieraj najpierw po złamaniach, które zadałem ci kilka postów temu

Kończę temat.

[Juras]

http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=608576

Tu płaczą, że grzybki ocenzurowane w EU.

[Kyokushinman]

W ten sposób, przyjmując za jedyny wskaźnik "ubogi gameplay", to zaraz będziemy robić versus TLoU do Skyrima/Ciemnych/FFXIV Beta/Dogma i tutaj w ogóle będzie porażka gierki ND. Takich rzeczy się nie porównuje, bo wynika ze specyfiki tytułu.

Tyle w temacie grywalności.
Czyli Gusta powtarzam po raz piąty

Do tego wszystkiego długość gry

SH2 - 12 godzin + pięć zakończeń + dwa poziomy trudności zagadek. Zagadek, a nie taszczenia druta.
8h max

fabuła plus mega zwroty akcji

SH 2 - fabuła jest, zwroty akcji są i są lepsze.
Tylko jedno i nie jest lepsze

filmowe wstawki

Szukasz zalet z dupy, albo nie rozumiesz specyfiki Silent Hill. SH 2 to

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

melancholijna opowieść, ostatnia podróż kolesia dręczonego wyrzutami sumienia po morderswie swojej umierającej żony będącej dla niego ciężarem, oszukującym się (zajebisty twist) i szukającym też czegoś lepszego, czego nie miał przez ostatnich kilka lat

więc na ch** stawki filmowe rodem ze Spielberga. Choć, jak cię to tak boli, to są, tak ja w każdej praktycznie grze, choć są bardziej ,,stonowane".
Brak argumentu widzę 4 wstawki na krzyż przez całą grę

charyzmatyczne postacie

Nie rozumiesz specyfiki serii x2.  Akurat im mniej postaci w Silent Hill 2 tym lepiej, a postacie w SH2 są świetnie zarysowane w swoich rolach.
Tu jeszcze mogę przyznać rację

mega klimat

SH 2 - jest
Przecież wypisałem po stronie SH2

grafika

PS3>PS2 więc to jest argument z dupy.
TLOU top 3 tej generacji SH2 top 300 z poprzedniej. Jak więc widzisz nie z dupy ocenowo wizualia TLOU 10-, SH2 7. Jednak jest różnica i to spora

animacja postaci

Jak wyżej.
W większości gier było to zrobione lepiej, TLOU teraz czołówka

fizyka pocisków

Jak wyżej x 2.
To akurat nie odnosi się do SH2 pokazuje tylko jedną z zalet TLOU

muzyka, dźwięki, odgłosy wszystko w tej grze dosłownie żyje

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Gusta

walka której  praktycznie nie ma

Plus, bo to horror.
I co z tego to nie oznacza że musi być tak cholernie topornie

takie same korytarze

Miasto plus jeziorko hotel, szpital, kręgielnia, więzienie, labirynt. Lokacje, które świetnie wpisują się w charakterystykę serii, pojęcia, którego ty nie rozumiesz.
W środku są same korytarze plus 50 takich samych pomieszczeń

postać która gada jak dzieciak przed mutacją

Arnie się znalazł.
Do SH akurat 35 letni gościu z głosem przed mutacją raczej nie pasuje

przez połowę gry nic się nie dzieje tylko wieje nudą

Nuda...Hmmm. Nie czułem. Poza tym nie wiem czy wiesz, ale podobne zarzuty padają pod adresem TLOU.
Gusta, piszą to pewnie tacy sami jak ty którzy nie grali

Czyli SH2 zaliczysz max 2 razy

Imo zaliczyłem o wiele więcej.
Gusta zaliczyłem 2 razy

Gdzie ten ,,Kane" się pytam?

gówienko są warte

Tyle o gówienkach. Jakiś problem z wypróżnianiem?
Nie mam, ale ty masz bo wystarczająco w tym temacie nasrałeś nie grając w grę

To po co ja z nim w ogóle gadke zaczynałem?

Nie to nie, ale to nie mnie będzie głupio
Mi już jest bo odpowiadam gościowi, który pojęcia nie ma o grze

TLoU ładnie niektórych połamał 

Ty się może pozbieraj najpierw po złamaniach, które zadałem ci kilka postów temu

[Marins]

Ty się może pozbieraj najpierw po złamaniach, które zadałem ci kilka postów temu

Dobrze, że EOT z twojej strony bo farmazonów jakie piszesz nie da się czytać. Zagraj w grę to może pogadamy, bo teraz to fapujesz do SH2 a rozmawiamy o TLoU jako grze generacji ! a nie wszech czasów.

[Juras]

Kyoś tu chyba kursu cytowania potrzebuje. :

[Kyokushinman]

Kyoś tu chyba kursu cytowania potrzebuje. :

Wracaj do księżniczek lepiej .

[Leszke]

Gdzie napisałem, że wkurzam się na spoilery?

Spokojnie, jeszcze będzie czas zagrać. Z tego, co przeczytałem w temacie, nie ma sensu zaczynać giery od poziomu niższego, niż hard, co zajmie pewnie więcej, niż te 20 h.

mi na hard zakrecilo sie kolo 19h. ale w każdą dziure zajrzałem
Dla mnie gra życia, nic lepszego nie gralem i pewnie nie bede. Każdy z foruma powinien w to zagrać, zwłaszcza fani smoków i czarownic aby mieli porownanie. Cytatów Dante nawet nie czytam, z koniem nie ma co sie kopać zwłaszcza ze koń naturliwy.
Ocena 6/6 gerka mną pozamiatała  A Ellie to niezła dupa

[windomearl]

Nie to nie, ale to nie mnie będzie głupio

A powinno, skoro wypowiadasz się o grze w którą nie grałeś.

A Ellie to niezła dupa

[wsciekly_blondyn]

W sumie to dobrze dante zrobiles przechodzac Tolu na Youtub ,a nie np. takie FF
 

[yap]

The Last of Us jest grą wybitną, ale nie jest żadną grą generacji. Takiej po prostu nie ma.

Mnie również w przygodzie Ellie i Joel'a urzeka wszystko (może prócz okazjonalnych znikających tekstur), ale jestem daleki od porównań do jakiejkolwiek innej bo to się mija z celem. Nikogo w internetach do swych racji nie przekonam, a i rozpocznę bezcelową i głupią wymianę zaśmiecającą temat.

Próbowaliście skierować światło latarki na twarz Ellie? Taki mały smaczek. Jestem w trakcie trzeciego przejścia, ale wbrew opinii, że należy zacząć od Hard'a ja swój pierwszy raz przeżyłem na poziomie Normal. Liczyłem po prostu na większy przeskok trudności i poniekąd się nie zawiodłem, ale wiedząc co robić w określonych sytuacjach było łatwiej niż na Normal'u. TLoU nie chce się znudzić bo wiem, że kiedy tylko skończę będę męczył tryb multi do utraty przytomności.

[dante0]

@Kyokushinman
Jedna kwestia. Czy ty jesteś taki nieogar czy udajesz (choć w sumie twoje częste problemy z wyłapniem np. ironii świadczą o tym pierwszym). Na chooj wymieniasz mi zalety TLOU, skoro w przypadku Silent Hill 2 są tylko ,,gustami". Jeszcze lolki sadzisz . To raz. Dwa - twoje wyliczenia ilości wstawek możesz sobie... bo zwyczajnie nie ogarniasz charakterystyki serii, a ilość wstawek nie decyduje o wartości gry. To samo z twoimi wyliczeniami czasu gry. Trzy - jak ci nie pasuje głos Jamesa to powiedz to tym wszystkim, którzy byli wkurzeni na Konami za podkładkę głosów w HD Collection.  Reszta to słowo przeciw słowu.

Co do tego:

TLOU top 3 tej generacji SH2 top 300 z poprzedniej. Jak więc widzisz nie z dupy ocenowo wizualia TLOU 10-, SH2 7. Jednak jest różnica i to spora

To jest dopiero beka.  A nie wpadłeś na pomysł, że SH2 ukazał się na początku życia PS2, a TLOU pod koniec w dodatku TLOU jest grą first party.

Tyle w tej dyskusji.

[Kyokushinman]

@Kyokushinman
Jedna kwestia. Czy ty jesteś taki nieogar czy udajesz (choć w sumie twoje częste problemy z wyłapniem np. ironii świadczą o tym pierwszym). Na chooj wymieniasz mi zalety TLOU, skoro w przypadku Silent Hill 2 są tylko ,,gustami". Jeszcze lolki sadzisz . To raz. Dwa - twoje wyliczenia ilości wstawek możesz sobie... bo zwyczajnie nie ogarniasz charakterystyki serii, a ilość wstawek nie decyduje o wartości gry. To samo z twoimi wyliczeniami czasu gry. Trzy - jak ci nie pasuje głos Jamesa to powiedz to tym wszystkim, którzy byli wkurzeni na Konami za podkładkę głosów w HD Collection.  Reszta to słowo przeciw słowu.

Co do tego:

TLOU top 3 tej generacji SH2 top 300 z poprzedniej. Jak więc widzisz nie z dupy ocenowo wizualia TLOU 10-, SH2 7. Jednak jest różnica i to spora

To jest dopiero beka.  A nie wpadłeś na pomysł, że SH2 ukazał się na początku życia PS2, a TLOU pod koniec w dodatku TLOU jest grą first party.

Tyle w tej dyskusji.

Po raz ostatni odpowiadam bo to nie ma sensu za wszelką cenę chcesz zgnoić TLOU . Po jaką cholerę, chyba aby poczuć się lepiej.

Na te twoje kwestie trzy nie odpowiadam bo i tak nie zrozumiesz, dlatego szkoda mojego wysiłku.

Co do porównania grafiki proszę bardzo jeżeli taką kontrę mi stawiasz gra ND Uncharted 1 rok po premierze konsoli podobnie jak SH2 grafa pod koniec życia nadal 9 a SH2 7. Jak więc widzisz są goście którzy już na początku generacji robią topową grafe, SH 2 takiej nie miał. To, że TLOU jest grą first party nie ma aż takiego znaczenia, bo większość gier multi platformowych ma grafę powyżej 7.

[dante0]

Co do porównania grafiki proszę bardzo jeżeli taką kontrę mi stawiasz gra ND Uncharted 1 rok po premierze konsoli podobnie jak SH2 grafa pod koniec życia nadal 9 a SH2 7. Jak więc widzisz są goście którzy już na początku generacji robią topową grafe, SH 2 takiej nie miał.

Tu masz wycinek z pierwszej lepszej recenzji Silent Hill 2. Gadka o grafice.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Konami went to town with Silent Hill 2 in many ways, especially graphically. Like I mentioned earlier the incredibly thick fog, used purposefully here (not to hide draw distances), creates a claustrophobic feeling that's unnerving. The fog doesn't just stand still, either. It spins, floats casually by, and is caught in slight breezes, but in any case it's constantly moving. As fog goes, it's the best videogame fog I've ever seen (Sorry Turok! ).

 Perhaps even more intriguing are the textures, character designs, and CG work. Once again, those who said that good, varying textures couldn't be done on PS2 are wrong. The gritty, carbon-stained style of these textures is undeniably attractive, if in a depressing, scary way. Every piece of furniture you see, every car, building or tree, has an incredible sense of realism to it, and the level of detail is exceptional. Rooms are often stained with color, more often than not the color is a dark blood red. For a videogame, there is an unprecedented level of dirt, grime, realistically scratched surfaces, graffiti, and even litter in it.

 As with everything in Silent Hill 2, the creature designs are totally disturbing. Nearly all of the creatures are without discernable faces, and the first set appears strapped uncomfortably in unbreakable body cellophane. They wriggle and struggle regularly, and when they first go down, they scuttle about like hyper-injured crabs. Each one has a distinct chrome effect that makes them shine even in the dark. Following these guys are little roaches, annoyingly brutal nurses who wield steel rods, and the pyramid-head guy who appears behind the cause of everything. Later on, players fight strange hanging creatures that try to kill you with their feet. Nearly every enemy creature either looks or in some ways moves with a certain kind of wounded sex victim effect, which only adds to the incredibly disturbing nature of the game. There's nothing directly sexual about Silent Hill 2, but the images the game conjures no doubt reveal recognizable strains of a sexual nature. Silent Hill 2, naturally, is rated M for mature audiences.

Skończ pie**olić.

[Kyokushinman]

Ta opinia nic nie zmienia, sam widzę i najlepiej potrafię to ocenić. Tu masz przykład dwie gry z tego samego roku czyli 2001. Która wygląda lepiej
MGS2 czy SH2? Odpowiedź jest dla mnie oczywista MGS2.

[dante0]

Ta opinia nic nie zmienia, sam widzę i najlepiej potrafię to ocenić. Tu masz przykład dwie gry z tego samego roku czyli 2001. Która wygląda lepiej
MGS2 czy SH2? Odpowiedź jest dla mnie oczywista MGS2.

Druga recenzja:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

It is, however, a graphically beautiful welcome. Silent Hill 2 takes place in a fully realized 3D world like its predecessor. But while the first one pushed the limits of the PSOne, Silent Hill 2 puts the Playstation 2 through its paces and it's a marvel to watch. The characters look terrific and the monsters are disgustingly freaky. The 3D town has every little detail, down to the little bolts on the fire hydrants and the right names on all the street signs. And as the town gets more and more twisted and you're running down streets made of rusted fencing, leaping over yawning chasms and squeezing in between blood-soaked walls, you'll really miss those street signs.

 Fog and darkness are used to really heighten the suspense by not allowing you to see those creepy horrors until you're right on top of them. The game also uses a sort of grainy effect to give it a home video Blair Witch Project feel, and it works great. But the real star of the show is the light. You heard me, the light. The real-time lighting and the shadows that are cast by the multiple light sources - including your flashlight - are simply astonishing. I know it sounds boring, but you'll never really know what you were missing until you see this game. Makes the dark oval that passes for Claire's shadow in Res Evil: Code Veronica X look like a joke.

Tyle w temacie, bo jak widać, pier**lisz.