KARA [Nowy projekt Quantic Dream]

[s00s]

to może:
kara zdaje testy celująco, na scenie pojawia się karzeł chińczyk, tańczą razem do tej japońskiej przyśpiewki, potem jest bukake. zbliżenie na twarz, łezka na policzku. wybuch. technik siedzi na koniu.

równie logiczne jak :
Nie rozkładajcie mnie. BOJĘ SIĘ
ok (lol), nie rozkładamy cię

[prart]

kara zdaje testy celująco, a jak już wchodzi na podest (który wydaje się służyć do jej zapakowania) BUM JEBUDUT PIERDUT - okazuje się on być automatyczną prasa, rozkurwiającą Karę na placek. W trakcie napisów końcowych kamera odjeżdża, ukazując operatora - na jego biurku stoi w ramce zdjęcie kobiety, która wygląda identycznie jak Kara. Kamera zoomuje na zdjęcie, w tle słychać odgłosy kolejnego "przesłuchania".

Tak lepiej.

[el becetol]

Kare zaczynają rozkładać, ona używa mocy rozwalając maszynę, na co do pomieszczenia zjeżdża armia jednostrzałowców na linach, kamera przesuwa się za plecy bohaterki - wielki kursor pokazuje najbliższą skrzynkę z napisem "hide behind a cover", kara robi dwa kroki, napis "scream to Singstar® Microphone or Kinect® available at Best Buy® for 199$", idziesz kupić mikrofon, drzesz morde, Kara się chowa, odpala się scenka jak Kara znajduje broń, wielka informacja "press R2 to shoot, press L2 to throw a granade", wciskasz R2, Kara automatycznie zabija wszystkich, zaczyna się scenka w której operator zmienia się w złego ruskiego mutanta z kosmosu i mówi "We can't give you freedom" i dodaje coś po arabsku po czym wali z rakietnicy, ekran robi się czerwony, duży napis informuje "wait to regenerate your health", czekasz pół sekundy, czerwień znika, wielki napis "find a rocket launcher", rocket launcher leży metr od bohaterki, podchodzi do rocket launcher, wyskakuje napis "this rocket launcher was included only in collectors edition, press X to buy a "Rocket Launcher DLC", Kara przechodzi do Playstation Store, kupuje rakietnice, celuje w ruska, wielki napis "Press X and something awesome will happen", Kara się dziwi, migający napis "X = awesome", wciskasz X, dzieje się coś awesome, wyskakują creditsy, muzyka z requiem for a dream, wielki napis "you proved yourself, press X to join multiplayer, press kwadrat to kur** buy new Prada collection clothes for Kara krowo dojna" wciskasz X, czekasz 15 minut na znalezienie meczu, dołączasz do gry, mija 15 sekund kończy się mecz do którego dołączyłeś pod koniec, dostajesz wiadomość "you fucking fag fuck your mom shithead", zbliżenie na twarz gracza, łezka cieknie po policzku.

10/10 i żadnych oskarżeń o banalność.

[Jacek84]

Gdybym był w podstawówcę to odpowiedziałbym na tę zaczepkę: "nie podopa sie to zrup lepiej", ale za stary jestem. W zasadzie to odbiera głos każdemu z was w 90% kwestii poruszanych na forum.

Gra jest ch**owa -> zrób lepszą, piosenka jest ch**owa -> nagraj lepszą itd. itd.

Po pierwsze, nie mogłoby być tego głupiego dialogu, a już na pewno nie fraza "boję się" byłaby kluczowa. Nie wiem jaki jest setting, ale moim zdaniem gość reaguje zbyt spokojnie na coś, co zdaje się być bezprecedensowym wydarzeniem. Całą scenę bym przepisał w sumie. Ale ogólnie żebyście się już odpierdolili to powiem, że filmik jest głęboki, ambitny i koło banału nie stał. Na szczęście becet tyle razy udowodnił, że wie lepiej czym się zajmuję, co czytałem i co widziałem, że w zasadzie nie muszę się wypowiadać w tej kwestii. Nawet udało mu się trafić w punkt tym postem powyżej. Tak dobrze mnie zna...

Oczywiście guru Cage słynie z niebanalnych, świeżych pomysłów. Nigdy wcześniej nie czytałem/widziałem żeby bohaterowie musieli wykonywać chore polecenia, żeby uratować siebie lub swoich bliskich. Oh, wait... Ale trauma z dzieciństwa, która wykreowała morderce to novum! Oh wait... Ale w żadnym kryminale morderca nie zostawia jakiegoś swojego znaku... David Cage - wizjoner <3.

tl;dr: 'press X to "Jason"'

[el becetol]

Skończyłeś już edytować czy ból dupki dopisze jeszcze za ciebie kilka akapitów?

Od siebie dodam że musisz mieć w głowie naprawdę mocną traume jeżeli sądzisz że mój powyższy post był atakiem na ciebie. Nie był. Odetchnij. (Dotyczy to fragmentu posta z moją ksywą, który dopisałeś w trzeciej edycie, a w piątej przesunąłeś do góry, robiąc miejsce na wyważoną i merytoryczną opinię o wizjonerstwie Davida Cage dwa razy poprawioną w kolejnych edycjach posta.)

[Jacek84]

Nie zmieniam treści, tylko dopisuję. Robię to od zawsze, bo tak mi się lepiej ogarnia wypowiedź. Jak Cię to męczy to nie czytaj moich postów. No i weź już kur** odbij, bo nawet nie wiem o co się przypierdalasz.

[el becetol]

Na szczęście becet tyle razy udowodnił, że wie lepiej czym się zajmuję, co czytałem i co widziałem, że w zasadzie nie muszę się wypowiadać w tej kwestii. Nawet udało mu się trafić w punkt tym postem powyżej. Tak dobrze mnie zna...

O to. Nic o tobie nie pisałem, a i tak się dojebałeś do mnie i jeszcze dopisujesz że to ja się dopierdalam. Idź lepiej na spacer, wiosna jest, słońce świeci, odpowietrz się trochę bo nie wyrobisz nerwowo na forum wszędzie węsząc antytarniakowy spisek złych dopierdalaczy.

[Jacek84]

1. U mnie leje.
2. Nie wychodzę z domu.
3. To się odnosi również do postów z tematu o Star Wars.
4. Nie wszędzie, tylko u Ciebie i szmajdzika. Z czego tylko tego drugiego mogę zrozumieć.

[szmajdzik]

kara zdaje testy celująco, a jak już wchodzi do klatki i widzi swoje kopie, to zbliżenie na twarz, kawałek kału na policzku i gra gitara.

Fixed.

Kare zaczynają rozkładać, ona używa mocy rozwalając maszynę, na co do pomieszczenia zjeżdża armia jednostrzałowców na linach, kamera przesuwa się za plecy bohaterki - wielki kursor pokazuje najbliższą skrzynkę z napisem "hide behind a cover", kara robi dwa kroki, napis "scream to Singstar® Microphone or Kinect® available at Best Buy® for 199$", idziesz kupić mikrofon, drzesz morde, Kara się chowa, odpala się scenka jak Kara znajduje broń, wielka informacja "press R2 to shoot, press L2 to throw a granade", wciskasz R2, Kara automatycznie zabija wszystkich, zaczyna się scenka w której operator zmienia się w złego ruskiego mutanta z kosmosu i mówi "We can't give you freedom" i dodaje coś po arabsku po czym wali z rakietnicy, ekran robi się czerwony, duży napis informuje "wait to regenerate your health", czekasz pół sekundy, czerwień znika, wielki napis "find a rocket launcher", rocket launcher leży metr od bohaterki, podchodzi do rocket launcher, wyskakuje napis "this rocket launcher was included only in collectors edition, press X to buy a "Rocket Launcher DLC", Kara przechodzi do Playstation Store, kupuje rakietnice, celuje w ruska, wielki napis "Press X and something awesome will happen", Kara się dziwi, migający napis "X = awesome", wciskasz X, dzieje się coś awesome, wyskakują creditsy, muzyka z requiem for a dream, wielki napis "you proved yourself, press X to join multiplayer, press kwadrat to kur** buy new Prada collection clothes for Kara krowo dojna" wciskasz X, czekasz 15 minut na znalezienie meczu, dołączasz do gry, mija 15 sekund kończy się mecz do którego dołączyłeś pod koniec, dostajesz wiadomość "you fucking fag fuck your mom shithead", zbliżenie na twarz gracza, łezka cieknie po policzku.

10/10 i żadnych oskarżeń o banalność.

Nie ma takiego gifa, który by oddał jak bardzo śmiałem kiedy to czytałem Becet kuźwa, masz u mnie Oskara

Po pierwsze, nie mogłoby być tego głupiego dialogu, a już na pewno nie fraza "boję się" byłaby kluczowa. Nie wiem jaki jest setting, ale moim zdaniem gość reaguje zbyt spokojnie na coś, co zdaje się być bezprecedensowym wydarzeniem. Całą scenę bym przepisał w sumie.

-->

Nie chcę by zleciała się tu reszta podając terminy psychologiczne czy coś w stylu "ee to jeszcze nie widziałeś emocjonalnego filmiku".

4. Nie wszędzie, tylko u Ciebie i szmajdzika. Z czego tylko tego drugiego mogę zrozumieć.

?
Aaa bo mam traumę, no tak. Mój ty psychologu :*

Czytając ten temat (i przypominając sobie jakieś inne) odnoszę wrażenie, że wszyscy poza jedną osobą nie mamy wrażliwości/obycia z kulturą na poziomie. Smutne w sumie

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

[Jacek84]

Czasem wydaje mi się, że pisanie postów do Ciebie jest jak pisanie "listu w butelce". Taka sama szansa, że dotrze.

O zmianę zostałem zapytany przez Kerta. Nie jesteś pępkiem świata.

[szmajdzik]

Więc muszę się bardziej przykładać bo przecież ty

Mam to w dupie, bo wiem że mam rację. Pozdro.

[Jacek84]

Wiadomo, kontekst jest niepotrzebny :*.

[szmajdzik]

Po prostu po tym zdaniu odnoszę wrażenie, że zawsze cokolwiek piszesz masz to na myśli 
Idę sobie, pa może będę potem.

[aphelion]

Kiedy kolejna cześć?