Jak dzisiaj czytałem ile zmian jest w Assasin's Creed Valhalla w patchu 1.10, to ja tam nie wiem, czy CDP poza niskim framerate na konsolach podstawowych należą się jakieś większe słowa krytyki, raczej dostarczyli podobną ilość błędów co każdy open world.
Ciekawe, czy na konsolach podstawowych nie zrezygnują z któregoś efektu/filtra, żeby gra chodziła jak należy. To by pewnie dość szybko podniosło framerate, a akurat cyberpunk ma tych filtrów na pęczki (sporo z nich świetnych, swoją drogą, specjaliści od shaderów się popisali).
Kto wczoraj nie kupił akcji niech żałuje, pewnie w styczniu dojedzie znów do 400zł.
To, że w tak ogromnych grach z otwartym światem zdarzają się błędy, to sprawa oczywista. Nawet wybitni specjaliści z R*, którzy jakieś siedem lat tworzyli RDR II nie ustrzegli się ich. Niemniej taką
Valhalę i
Cyberpunk 2077 dzieli drogi gnysku słowo - przepaść.
W obu mam nabite ponad 44 godziny gry. Jedyne trzy błędy jakie przytrafiły mi się w przygodach Eivor, to: brak aktywności NPC po wykonaniu misji (nie chciał 4ech liter za mną łaskawie ruszyć). Oczywiście trzeba wczytać stan gry, bo to uniemożliwia rozgrywkę. Tak było dwukrotnie. Innym razem nie mogłem zamknąć drzwi po misji. Nacisnąłem i trzymałem Y, ale komenda nie chciała się wyświetlić. Należało wczytać grę.
Plus irytowało to, ponieważ sądziłem, że czegoś mi brakło w zadaniu - może nie wybiłem wszystkich przeciwników, albo czegoś nie zebrałem.
Natomiast w
Cyberze.... Dobry Panie. Już w samouczku dwa krytyczne błędy. Pierwszego dnia grałem dziesięć godzin i 4x gra mi się skraszowała - innych błędów, jak brak interakcji nawet nie liczyłem. Drugiego było podobnie. Ok, przyszedł czas na łatkę 1.04, było lepiej, ale i tak błąd za błędem. Zabity przeciwnik wstaje, broń ci znika, nie słyszysz swojej postaci, nieraz straciłem dobre kilkanaście minut grania, bo coś pało i pomimo zapisu trzeba było dobre 16 min. rozgrywki potarzać.
Mam już dziewiętnasty poziom V. Gra jako taka jest kapitalna. Klimat, muzyka, cała jest otoczka, rozgrywka. Wspominałem o tym, nie będę się specjalnie powtarzał. Wg mnie spokojnie można byłoby jej 9/10 wystawić - lekko. Chwała i kultowość produktu byłaby równa tej jaką ma Wiesław Trzeci, gdyby nie ten stan faktyczny.
Mało kto ma na forum ogranych tyle gier co ja i uwierz, że przez ostatnich kilka lat nie widziałem w dziesiątkach złożonych bardziej, mniej gier tylu błędów, problemów, co przez te kilka dni przy
Cyberpunk 2077. Ostatnio na telekonferencji przedstawiciele CeDePu rozmawiali z inwestorami, dodatkowo boss CDP udzielił kilku wywiadów. Powiedz, jak oni mogą wygadywać bzdury typu:
W pełni rozumiemy, że wrażenia dalece odbiegają od oczekiwań wielu graczy – przyznajemy, że tak w istocie jest – ale „niegrywalna” sugeruje, że w ogóle nie da się jej uruchomić, co nie jest prawdą. Jeśli chodzi o porównanie z PC – tę kwestię też już poruszaliśmy; nie można na starszych konsolach oczekiwać jakości porównywalnej z tym, co można osiągnąć na PC lub na nowej generacji konsol i nie sugerujemy, że to się zmieni(....)
Pierwsze pytanie dotyczyło priorytetów i przyczyn, dla których – by tak rzec – zignorowaliśmy niedociągnięcia wersji na bieżącą generację konsol. Wynika to raczej – jak już stwierdziliśmy – z faktu, że skupialiśmy się na wydajności wersji na PC i na nową generację konsol. Z pewnością poświęciliśmy zbyt mało uwagi starszej generacji.
To słowa Michała Nowakowskiego (członek zarządu CD Projekt Red - przyp.). Zaczęli majstrować przy grze jeszcze przed premierą PS4/One, lata ją tworzyli. Zarówno Seria X, jak i PSV nie mają, i cholera wie ile jeszcze nie będą mieć, usprawnień pod aktualną generację. Płynniejsza animacja i wyższa rozdzielczość, to sprawa kompatybilności wstecznej. Zatem.... przez lata procesu twórczego nie ogarnęli bazowych konsol, bo skupiali się na nowych, a te nowe mogą mieć ulepszenie za 4 miesiące, albo i później - Kiciński mówi "gdzieś w 2021r.
I ja nie mam pretensji, że konsolowa wersja nie wygląda jak na PCMR, bo nawet po tych ulepszeniach będzie znacząco odbiegała. Na delikatne gubienie klatek też mogę oko przymknąć. Zaliczyłem wiele gier i taki
Last Guardian, specjalnie ładny nie jest i ledwo chodził - i to na Pro.
Until Dawn, to nie olbrzymie miasto, a kilka postaci, pomieszczenie i tez czasami spadło do osiemnastu klatek.
Fallout 4, Bloodborne piękne nie są, też miały kłopot z trzydziestoma. Niemniej pod koniec 2020r. 720p i 14 klatek, to "lekka" przesada".
Wersja na blachę, to graficzna miazga. To jedna z najlepiej prezentujących się, o ile nie najpiękniejsza gra jaka istnieje, co nie zmienia faktu, że też błędów jest od groma.
Szkoda, naprawdę, bo całościowo Cyber spokojnie mógłby powalczyć o GOTY, ale na pewno nie w takim stanie w jakim aktualnie się znajduje.