Autor Wątek: Co was zasmuciło?  (Przeczytany 146583 razy)

0 użytkowników i 14 Gości przegląda ten wątek.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #200 dnia: Listopada 22, 2012, 18:50:20 pm »

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #201 dnia: Listopada 22, 2012, 18:53:17 pm »
 :lol:

Soul hunter 16

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-04-2007
  • Wiadomości: 5 787
  • Reputacja: 60
  • Two different souls in one body.Which one is mine?
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #202 dnia: Listopada 22, 2012, 18:59:50 pm »
prostując co by inni nie wzięli tego za poważnie, nie jestem gejem, co do miejsca "tam gdzie nie powinienem" chodziło o byłą dziewczynę mojego kumpla z którym już ponad rok nie jest, a że reszta i tak jest ch**owa to nie muszę chyba tłumaczyć co to znaczy. ;)

Wiesz co, ja się ożeniłem z byłą dziewczyną kumpla - inna sprawa, że go kur** ostrzegałem, że jak spapra sprawę to wchodzę ja, cały na biało...

ja zupełnie do tego nie dąże, po prostu stało się no i niesmak pozostał, że trochę poleciałem w chu** :P

Mrocz

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #203 dnia: Listopada 22, 2012, 19:15:18 pm »
Bez urazy, ale ile masz lat, że uczucie do poznanej właśnie osoby nazywasz "zakochaniem"?
I nie tylko z uczucia? To z czego jeszcze - bezuczuciowego seksu? Dla mnie to jest nierozerwalne (uczucie i seks), ale jak to niedawno czytałem wpis znajomej na facebooku "Jedynym sposobem pozbycia się pokusy, to jej ulec"

Wiecie co zauważyłem na forum? Od jakiegoś roku coraz częściej czytam o tym jak każdemu coraz bardziej smutno, coraz gorzej się czuje, przestaje wierzyć w przyszłość itp. A wiecie co wzrasta wprost proporcjonalnie do tego?
Hejt i luźny styl życia.

Czas wszystko weryfikuje...

Za bardzo spinasz tyłek ;) Wyluzuj... Zakochanie/Zauroczenie nie ważne... Pomagałem Lem'owi ogarnąć sprawę i nie ważne co kto do kogo poczuje, nie w tym sensie użyłem tego słowa, bo nie to było najważniejsze w tym przekazie. Tylko fakt, że jak dziewczyna traktuje cie jak przyjaciela to ty jesteś od "rozmowy" a ktoś inny czerpie z niej wszystko o czym zawsze marzyłeś.

z Masterem mówiliśmy o Poruchaniu, w PRZENOŚNI by przekazać fakty Lemowi. Ot taka lekka żartobliwa forma w celu poprawy humoru. Zresztą jak laska uważa kogoś za przyjaciela to co to za uczucie? No ja cię proszę Szmajdzik... Ktoś (w tym przypadku Lem) miałby udawać uległego Wertera do takiej dziewczyny i wierzyć w cudowne wspaniałe uczucia które może kiedyś nadejdą? Jak dla mnie emo bezsens.

Uczucia ważne są wtedy, kiedy natrafiły na naprawdę godną tego partnerkę... Bo jak za szybko się z nimi odkryjemy, to albo nam da kosza, albo może cię brutalnie zranić. Sad but true. Ja na przykład, żałuje, że naprawdę kochałem moją byłą :/ Przejechać się na kimś, kogo naprawdę się szanuje, darzy zaufaniem i kocha, to jest coś komu naprawdę nikomu nie życzę...
« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2012, 19:19:40 pm wysłana przez Mrocz »

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #204 dnia: Listopada 22, 2012, 19:25:22 pm »
ja zupełnie do tego nie dąże, po prostu stało się no i niesmak pozostał, że trochę poleciałem w chu** :P

No właśnie nadal jesteśmy kumplami, największy problem z tematem miała moja żona

svonston

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #205 dnia: Listopada 22, 2012, 19:29:47 pm »
Troche tak glupio gadac z kumplem, ktory kiedys pykal twoja zone. Ja bym sie chyba nie zdecydowal na taki manewr.

marcingt

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-08-2007
  • Wiadomości: 4 970
  • Reputacja: 58
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #206 dnia: Listopada 22, 2012, 19:34:48 pm »
Ja bym się bał, że nadal to robi  :troll:

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #207 dnia: Listopada 22, 2012, 19:41:53 pm »
No jakbym miał wybierać z dziewic to bym nadal szukał... Poza tym lepiej, że z kumplem niż obcym, albo co gorsza cyganem :grin:

svonston

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #208 dnia: Listopada 22, 2012, 19:49:12 pm »
Nikt nie mowi o szukaniu dziewicy, bo sam pewno zaczynajac sie spotykac z nia nie byles prawiczkiem, po prostu po kumplu duperke to tak dziwnie, przynajmniej dla mnie.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #209 dnia: Listopada 22, 2012, 19:54:58 pm »
Z początku tak, w końcu byli ze sobą 2 lata - no ale po 10 latach jak jesteśmy razem, dwójka dzieci na koncie to szczerze - są to naprawdę stare dzieje. I szczerze wiem, że to moja brakująca połowa, najlepsza kobieta świata

Zaraz pójdzie wpis, że dzieci pewnie też kumpla   :lol:

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #210 dnia: Listopada 22, 2012, 19:55:45 pm »
Dzieci pewnie też kumpla.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #211 dnia: Listopada 22, 2012, 19:56:06 pm »
No jakbym miał wybierać z dziewic to bym nadal szukał... Poza tym lepiej, że z kumplem niż obcym, albo co gorsza cyganem :grin:
Jak wiesz, że twoja kobieta była z jakimś typem, gdzie ty nie widziałeś go nawet na oczy, bądź masz go w głębokim poważaniu i nie masz z nim nic wspólnego, to jednak większy komfort psychiczny na co dzień, niż spotkania z kumplem, który, nie obraź się, uprawiał z nią sex, wie co kobieta lubi w łóżku, jak wygląda jej ciało i kiedyś wyznawali sobie uczucie, pewnie też sekrety. Takie obrazy stawałyby mi przed oczami, gdybym gadał z kumplem, który był kiedyś facetem mojej kobiety. Osobiście nie wyobrażam sobie tego, albo w kategorii niesmacznej konsternacji przy różnych spotkaniach ze wspólnymi znajomymi. Nie wiem, może czas leczy takie rzeczy i rozmywa takie myślenie, ale jednak kur** dziwne.

no ale po 10 latach jak jesteśmy razem, dwójka dzieci na koncie to szczerze - są to naprawdę stare dzieje. I szczerze wiem, że to moja brakująca połowa, najlepsza kobieta świata
Gratuluję. Nieczęsto się zdarza.
« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2012, 19:59:45 pm wysłana przez Kert »

svonston

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #212 dnia: Listopada 22, 2012, 19:58:39 pm »
Z początku tak, w końcu byli ze sobą 2 lata - no ale po 10 latach jak jesteśmy razem, dwójka dzieci na koncie to szczerze - są to naprawdę stare dzieje. I szczerze wiem, że to moja brakująca połowa, najlepsza kobieta świata

Zaraz pójdzie wpis, że dzieci pewnie też kumpla   :lol:
No teraz to juz przeciez przeszlosc, chodzi mi o sam start, dla mnie dziwne na maxa.

No jakbym miał wybierać z dziewic to bym nadal szukał... Poza tym lepiej, że z kumplem niż obcym, albo co gorsza cyganem :grin:
Jak wiesz, że twoja kobieta była z jakimś typem, gdzie ty nie widziałeś go nawet na oczy, bądź masz go w głębokim poważaniu i nie masz z nim nic wspólnego, to jednak większy komfort psychiczny na co dzień, niż spotkania z kumplem, który, nie obraź się, uprawiał z nią sex, wie co kobieta lubi w łóżku, jak wygląda jej ciało i kiedyś wyznawali sobie uczucie, pewnie też sekrety. Takie obrazy stawałyby mi przed oczami, gdybym gadał z kumplem, który był kiedyś facetem mojej kobiety. Osobiście nie wyobrażam sobie tego, albo w kategorii niesmacznej konsternacji przy różnych spotkaniach ze wspólnymi znajomymi. Nie wiem, może czas leczy takie rzeczy i rozmywa takie myślenie, ale jednak kur** dziwne.
Ototototot. Po 10 latach to juz normalna sytuacja i raczej nikt z tej trojki o tym nie mysli, ale na poczatku to kicha.

Mrocz

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #213 dnia: Listopada 22, 2012, 20:00:05 pm »
Jak wiesz, że twoja kobieta była z jakimś typem, gdzie ty nie widziałeś go nawet na oczy, bądź masz go w głębokim poważaniu i nie masz z nim nic wspólnego, to jednak większy komfort psychiczny na co dzień, niż spotkania z kumplem, który, nie obraź się, uprawiał z nią sex, wie co kobieta lubi w łóżku, jak wygląda jej ciało i kiedyś wyznawali sobie uczucie, pewnie też sekrety. Takie obrazy stawałyby mi przed oczami, gdybym gadał z kumplem, który był kiedyś facetem mojej kobiety. Osobiście nie wyobrażam sobie tego, albo w kategorii niesmacznej konsternacji przy różnych spotkaniach ze wspólnymi znajomymi. Nie wiem, może czas leczy takie rzeczy i rozmywa takie myślenie, ale jednak kur** dziwne.

Też to jest trochę dla mnie dziwne, ale z drugiej strony wszystko zależy od sytuacji. Jeżeli wszystko zostało wyjaśnione, i faktycznie się dobrali to czemu nie? Miłość potrafi zaskakiwać ;)

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #214 dnia: Listopada 22, 2012, 20:04:01 pm »
Spoko chłopaki, może i dobrze, że nie mam refleksyjnej natury, bo nic by z tego nie wyszło... Jedyne co miałem w głowie, to "kurcze, jak jest ze mną a nie z nim, to znaczy że jestem w każdym aspekcie lepszy" ;)

svonston

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #215 dnia: Listopada 22, 2012, 20:05:05 pm »
Nie w kazdym, moze tylko w jednym, przewazajacym. :troll:

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #216 dnia: Listopada 22, 2012, 20:07:31 pm »
No ja nie wiem, ale mi tam zawsze pewien sentyment do byłych pozostaje i też by mi było dość ch**owo będąc na Twoim miejscu. A chyba jeszcze bardziej, na miejscu twojego kumpla. ;)

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #217 dnia: Listopada 22, 2012, 20:10:11 pm »
Nie w kazdym, moze tylko w jednym, przewazajacym. :troll:
Dobrze gotuję
No ja nie wiem, ale mi tam zawsze pewien sentyment do byłych pozostaje i też by mi było dość ch**owo będąc na Twoim miejscu. A chyba jeszcze bardziej, na miejscu twojego kumpla. ;)
Chłopak żonaty, dzieciaty- dla niego to epizod

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #218 dnia: Listopada 22, 2012, 20:12:07 pm »
No ale to teraz, a nie na początku ;)

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #219 dnia: Listopada 22, 2012, 20:16:34 pm »
Jeżeli wszystko zostało wyjaśnione, i faktycznie się dobrali to czemu nie?
Nie zmieniłoby to mojego myślenia, że kolega się z nią gził na ostro, brał w różnych miejscach, obiecywał różne rzeczy, być może wyznawał miłość, przynajmniej na początku, jak Svon napisał. Wiadomo, że każdy po kimś "dziedziczy" jakiś bagaż i nikt nie trzyma wianka do ślubu z tą "właściwą" osobą, ale gdy nie mam osobistego stosunku do tego i nie muszę regularnie stawać naprzeciw "przeszłości" partnerki, to chyba lepiej. "Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". ;)

Miłość potrafi zaskakiwać
To na pewno. Różne głupie rzeczy się robi z miłości ;) Niepokoi mnie fala rozwodów, a ludzie ok. trzydziestki. Choć wychodzą z tego i dobre rzeczy. Nie dalej, jak 3 m-ce temu byłem na cywilnym kumpla, który jest po rozwodzie, jego aktualna żona także ma ten epizod na koncie, a oboje przed trzydziestką. Chodzili do jednej klasy w średniej szkole i przypadkiem na siebie wpadli na ulicy po latach. To jest dopiero fabuła Mody na Sukces aka Romantica TV :lol:

Jedyne co miałem w głowie, to "kurcze, jak jest ze mną a nie z nim, to znaczy że jestem w każdym aspekcie lepszy" ;)
Nie do końca. Może po prostu ich plany na życie się rozminęły i nie ma co patrzeć na to w kategoriach lepszy/gorszy.
« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2012, 20:20:37 pm wysłana przez Kert »

Jacek84

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #220 dnia: Listopada 22, 2012, 20:18:54 pm »
Jedyne co miałem w głowie, to "kurcze, jak jest ze mną a nie z nim, to znaczy że jestem w każdym aspekcie lepszy" ;)
Nie do końca. Może po prostu ich plany na życie się rozminęły i nie ma co patrzeć na to w kategoriach lepszy/gorszy.
kur**, jak tylko przez chwilę podniosłem się na duchu to musiałeś wjebać swoje 3 grosze. :mad:

marcingt

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-08-2007
  • Wiadomości: 4 970
  • Reputacja: 58
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #221 dnia: Listopada 22, 2012, 20:21:31 pm »
Nie do końca. Może po prostu ich plany na życie się rozminęły i nie ma co patrzeć na to w kategoriach lepszy/gorszy.
To mi teraz dojebałeś. Aż łezka się w oku zakręciła i wróciły stare dzieje. Wieczór spierdolony  :cry:

Ghostie

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2007
  • Wiadomości: 902
  • Reputacja: 16
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #222 dnia: Listopada 22, 2012, 20:21:59 pm »
Ja chyba juz bym wolal zeby byly mojej kobiety byl moim kumplem ,a nie psycholem przjezdzajacym pol europy na stopa z zestawem nozy w plecaku i zamiarem "zajebania tego skurwiela" jak to bylo w moim przypadku :roll:.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #223 dnia: Listopada 22, 2012, 20:23:00 pm »
Różne głupie rzeczy się robi z miłości

No prawda, prawda ;)

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #224 dnia: Listopada 22, 2012, 20:25:31 pm »
Ja chyba juz bym wolal zeby byly mojej kobiety byl moim kumplem ,a nie psycholem przjezdzajacym pol europy na stopa z zestawem nozy w plecaku i zamiarem "zajebania tego skurwiela" jak to bylo w moim przypadku :roll:.
@.@ kur**, trza scenariusz jaki napisać.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #225 dnia: Listopada 22, 2012, 20:26:23 pm »
I właśnie wracamy do punktu wyjścia całej dyskusji - nie ma sensu szukać problemu tam gdzie go nie ma, tylko cieszyć się tym co jest.
Miałem kiedyś w swoim życiu epizod, gdzie na gruncie nadużywania różnych substancji tudzież pewnej niedojrzałości uprawiałem siermiężną psychoanalizę, zastanawiałem się nad tłem sytuacyjnym zdarzeń, intencjami ludzkich zachowań i podtekstami zawartym w czyjejś wypowiedzi - prosta droga do depresji. Lepiej przewartościować w swoim życiu pewne kwestie, ustalić na czym mi zależy, co chcę osiągnąć i robić tak, żeby było dobrze, nie spinając się przy tym za bardzo.

Jacek84

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #226 dnia: Listopada 22, 2012, 20:31:02 pm »
Miałem kiedyś w swoim życiu epizod, gdzie na gruncie nadużywania różnych substancji tudzież pewnej niedojrzałości uprawiałem siermiężną psychoanalizę, zastanawiałem się nad tłem sytuacyjnym zdarzeń, intencjami ludzkich zachowań i podtekstami zawartym w czyjejś wypowiedzi - prosta droga do depresji.



Dobrze, skoro przestałem pić to przynajmniej wiem, że to niedojrzałość hehe.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #227 dnia: Listopada 22, 2012, 20:32:36 pm »
Miałem kiedyś w swoim życiu epizod, gdzie na gruncie nadużywania różnych substancji tudzież pewnej niedojrzałości uprawiałem siermiężną psychoanalizę, zastanawiałem się nad tłem sytuacyjnym zdarzeń, intencjami ludzkich zachowań i podtekstami zawartym w czyjejś wypowiedzi - prosta droga do depresji.



Dobrze, skoro przestałem pić to przynajmniej wiem, że to niedojrzałość hehe.
+1

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #228 dnia: Listopada 22, 2012, 20:35:47 pm »
koleżanka po kilku latach bycia w związku małżeńskim planuje rozwód zaraz po tym jak odchowa swoją córeczkę.
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #229 dnia: Listopada 22, 2012, 20:36:39 pm »
@Szymku
Brawo! Jak wiadomo, wszystko siedzi w głowie. Szkoda, że nie zawsze tak się da.

Lepiej przewartościować w swoim życiu pewne kwestie, ustalić na czym mi zależy, co chcę osiągnąć i robić tak, żeby było dobrze, nie spinając się przy tym za bardzo.
Usiadłeś z kartką papieru i wypisałeś najważniejsze rzeczy? Trochę trudne w przypadku, gdy ma się chaos w głowie i nie wie, co ze sobą zrobić, skoro wszystko na około wydaje się chujnią. Myślenia jednak nie da się uniknąć ;)

svonston

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #230 dnia: Listopada 22, 2012, 20:38:24 pm »
koleżanka po kilku latach bycia w związku małżeńskim planuje rozwód zaraz po tym jak odchowa swoją córeczkę.
Z kim ty sie kumplujesz. Co i raz ktos tam u ciebie sie rozchodzi. Teraz jeszcze typiara czeka z rozwodem az odchowa corke. Dzieci nie sa glupie i widza, co sie dzieje w domu. A zycie z baba, ktora tak czy siak chce cie zostawic to jakis idiotyzm. Spakowalbym walizke i wyruszyl w swiat zostawiajac ta dziwna kobite.

Jacek84

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #231 dnia: Listopada 22, 2012, 20:40:29 pm »
Niech ktoś zamknie ten skurwiały temat, tego wszystkiego się czytać nie da!

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #232 dnia: Listopada 22, 2012, 20:40:40 pm »

Lepiej przewartościować w swoim życiu pewne kwestie, ustalić na czym mi zależy, co chcę osiągnąć i robić tak, żeby było dobrze, nie spinając się przy tym za bardzo.
Usiadłeś z kartką papieru i wypisałeś najważniejsze rzeczy? Trochę trudne w przypadku, gdy ma się chaos w głowie i nie wie, co ze sobą zrobić, skoro wszystko na około wydaje się chujnią. Myślenia jednak nie da się uniknąć ;)
W pewnym momencie dochodzi się do wniosku, że już wszystko jedno, następuje odbicie się od dna i wypływasz na powierzchnię. Zdecydowanie lepiej większość rzeczy wychodzi, jeżeli ma się potocznie lekką wyjebkę na nie.

svonston

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #233 dnia: Listopada 22, 2012, 20:42:15 pm »
Niech ktoś zamknie ten skurwiały temat, tego wszystkiego się czytać nie da!
Jak ja się cieszę, że mój autorski temat ożył i od razu takie jebnięcie. :angel:




 :angel:

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #234 dnia: Listopada 22, 2012, 20:42:15 pm »
Jak ja się cieszę, że mój autorski temat ożył i od razu takie jebnięcie. :angel:

Niech ktoś zamknie ten skurwiały temat, tego wszystkiego się czytać nie da!
Paczta go jakie nastroje ma.

svonston

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #235 dnia: Listopada 22, 2012, 20:42:35 pm »
PIERWSZY



GLUPIO CI, SCHABI?

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #236 dnia: Listopada 22, 2012, 20:43:30 pm »
GLUPIO CI, SCHABI?
Zasmuciło mnie to, wiesz...

Mrocz

  • Gość
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #237 dnia: Listopada 22, 2012, 20:43:43 pm »
koleżanka po kilku latach bycia w związku małżeńskim planuje rozwód zaraz po tym jak odchowa swoją córeczkę.
Z kim ty sie kumplujesz. Co i raz ktos tam u ciebie sie rozchodzi. Teraz jeszcze typiara czeka z rozwodem az odchowa corke. Dzieci nie sa glupie i widza, co sie dzieje w domu. A zycie z baba, ktora tak czy siak chce cie zostawic to jakis idiotyzm. Spakowalbym walizke i wyruszyl w swiat zostawiajac ta dziwna kobite.

Trochę hardcore...

Matka dziewczyny, która mnie zdradziła też ma takie rozkminy. Jak widać, biorąc takie podejście nigdy nie wychowamy dobrze dzieci, pewne kwasy w głowie im zostaną.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #238 dnia: Listopada 22, 2012, 20:44:06 pm »

Lepiej przewartościować w swoim życiu pewne kwestie, ustalić na czym mi zależy, co chcę osiągnąć i robić tak, żeby było dobrze, nie spinając się przy tym za bardzo.
Usiadłeś z kartką papieru i wypisałeś najważniejsze rzeczy? Trochę trudne w przypadku, gdy ma się chaos w głowie i nie wie, co ze sobą zrobić, skoro wszystko na około wydaje się chujnią. Myślenia jednak nie da się uniknąć ;)
W pewnym momencie dochodzi się do wniosku, że już wszystko jedno, następuje odbicie się od dna i wypływasz na powierzchnię. Zdecydowanie lepiej większość rzeczy wychodzi, jeżeli ma się potocznie lekką wyjebkę na nie.
Się łatwo mówi.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Co was zasmuciło?
« Odpowiedź #239 dnia: Listopada 22, 2012, 20:44:27 pm »
koleżanka po kilku latach bycia w związku małżeńskim planuje rozwód zaraz po tym jak odchowa swoją córeczkę.
Z kim ty sie kumplujesz. Co i raz ktos tam u ciebie sie rozchodzi. Teraz jeszcze typiara czeka z rozwodem az odchowa corke. Dzieci nie sa glupie i widza, co sie dzieje w domu. A zycie z baba, ktora tak czy siak chce cie zostawic to jakis idiotyzm. Spakowalbym walizke i wyruszyl w swiat zostawiajac ta dziwna kobite.
Skąd ta pewność, że mąż wie o jej zamiarach? Myśli na zasadzie mniejszego zła i być może za duże słowo - z rozsądkiem. Ktoś na i wokół dzieciaka musi zapierdalać, dlatego pewnie jest wątek "jak odchowa". Do tego czasu będzie kręcić na boku.