Mój model PS4, który premierowo wyceniono na 399$ dalej odpala znakomitą większość gier w natywnym 1080p, sporadyczne przypadki 900p lub dynamiczny zakres, zazwyczaj przez większość czasu i tak w pełnym HaDe, do tego nie miałby problemu z HDR, gdybym posiadał odpowiedni odbiornik, brak zbędnego dla mnie 4k.
Za to kolekcja:
Prawa: 499$, 720p-900p, sporadycznie 1080p, często z kiepskimi kl/s, uboższymi ustawieniami, brak HDR, brak 4k, "musisz mieć" KINKIET.
Lewo:299$, 720p-900p, sporadycznie 1080p, poprawa kiepsich kl/s rzędu 2-3, HDR, zbędne 4k, brak tak promowanego na "muszę mieć" KINKIETA.
Środek:499$, bestia, dużo ryku o 4k a dolna granica natywnie wyświetlanego p to zdaje się to samo co oferuje PS4 z 2013 roku, podobnie z kl/s, true 4k które okazało sie tak prawdziwe jak dwuwymiarowe tła w wiekowej produkcji wtedy jeszcze bez Enix-Squaresoft, lepsze tekstury w dwóch grach przy zoomie 600%, brak "musisz mieć" KINKIETA zastąpiony "niezbędnym" UHD BD- pewnie w rewizji 8teraftopow roku 2019 magicznie zniknie na rzecz nowej, niezbędnej w oczach wizjonera Spencera aplikacji, możę tym razem jakieś gry?
Także niesamowicie mnie popękało jako posiadacza PS4, że mam konsolę która nadal odpala gry w odpowiedniej jakości, dostała wsparcie HDR za darmo a nie 300 zielonych, i ciągle można umilać sobie przy niej czas nowymi grami, a nie komiksami.