Ciekawe w sumie, że ludzie na to narzekają. Kiedyś to była prawdziwa fantastyka naukowa, którą człowiek jarał się, jako przebłyskiem odległej przyszłości. Telewizory reagujące na ruch i dźwięk, połączenia video na tv, serwisy filmowe, gry, zamówienie pizzy przez małą skrzynkę pod tv. To przecież bajka. Ciekawe, gdyby cofnąć się te paręnaście lat wstecz, jaka byłaby reakcja na taką funkcjonalność. Rynek jest zepsuty, ale nie można negować coraz szerszej palety możliwości oferowanej przez konsole, choćby takie, jak wyżej wymieniono.