Zagalopowałem się. Co 3 lata min. Najbardziej mnie śmieszą znajomi co mają cała kolekcję fif na półeczce od 2006 roku do dzisiaj. Wszystkie kupione na premierę. No cóż za geniusz. Niesamowite zmiany wprowadzają tam co chwila. Jak ostatnio grałem w najnowszą fifę w barze w Krk na X360 to nie czułem żadnej różnicy w stosunku do fifek/pesów z PS2. Jeśli jakieś tam były to tak minimalne, że 90% osób co kupuje te fify to chyba te zmiany odczuwa jedynie dlatego, że producenci na tyle okładki wmówili im, że są jakieś zmiany.
No ale nie ważne. W najbliższym czasie raczej ten trend się nie odmieni, skoro 8mln osób kupiło najnowszą część odgrzewanego do granic możliwości kotleta.