(....)
Tutaj też radzę wspomnieć o next genowym doświadczeniu ponieważ takiego już nigdy nię będzie panie Sylwestrze czy to na tych pseudo next genach czy innych RTX3090.
No dobrze. Skoro już w tonie mędrca-wizjonera się wypowiedziałeś, to rozwiń myśl swoją. Pozwolisz także, że przedstawię swoje stanowisko.
Mniej więcej 3 dekady temu grałem na Atari w grę
Fred. Jakość grafiki, jak i nieprawdopodobna animacja - powalały.
Na mojej ośmiobitowej konsoli miałem przyjemność przez lata kosztować ładniejszych, mniej atrakcyjnych wizualnie gier. Gdy w moim domu znalazły się 16to bitowe SNES i Mega Drive, to był nieprawdopodobny przeskok graficzny. Aż ciężko było uwierzyć w to, jak wygląda
Donkey Kong Country tudzież
Toy Story. Następnie kupiłem PSX, a nieco później także Saturna. Jedną z pierwszych gier w mojej kolekcji był kultowy
Soul Blade i
Mortal Kombat Trilogy. Soul Blade wyglądał przepięknie. Ta jakość oprawy, te smugi za bronią. Cudo. Jedną z gier, które zrobiła na mnie największe wrażenie z tytułu szaty graficznej, była druga
Virtua Fighter. SZOK. Jak to wyglądało, jak to działało - obłędne 60 k/s.
To była era przełomu graficznego. Ze ślicznego dwa de na 3d. Niewyobrażalny skok jakościowy, który nieszybko zostanie powtórzony.
Czy mogło być lepiej - na to pytanie odpowiedział Dremcast. Po raz kolejny dokonał się nieprawdopodobny skok w dziedzinie grafiki. Mówi się, że sama twarz postaci w trzeciej VF była zbudowana z tylu wielokątów co cały zawodnik w poprzedniczce. Dużo grałem wówczas w
Sega Rally, a jej kontynuacja na Dc to coś niebywałego. Podobnie jak sama VF.
Warto dodać, że
Soul Calibur (ten automatowy) był w tych czasach uznawany za najpiękniejszą grę w ogóle, a wersja na Dc była jeszcze lepsza. Totalna dominacja.
Shenmue - czegoś takiego świat nie widział.
Zakładam jednak, że niezbyt wiele osób na forum miało Saturna/Dc, więc skupię się na PlayStation i drugiej GrajStacji.
Otóż jednymi z moich ulubionych gier na szaraka był:
Tekken3, Gran Turismo (obie części),
Final Fantasy VIII. Ceniłem także
Silent Hill i ISS Pro. Zanim nabyłem drugą PS widziałem materiały promocyjne z Taga, GT3, FFX i PES. Ciężko opisać słowami ten przeskok. Xbąk też godnie sobie radził. Kto miał przyjemność ograć na premierę
Riddick: Escape From Butcher Bay wie o czym mówię.
Splinter Cell też wyglądał obłędnie. Co ciekawe o ile wersja na drugą PS bardzo dobrze się prezentowała, tak ta z maszyny MS wyglądała kilka klas lepiej. Pamiętam jak dziś jak podziwiałem fakturę jakiegoś pontonu i wygląd samej jaskini, gdzie wersja na sprzęt Sony miała znacznie gorsze tekstury, oświetlenie i mniejszą liczbę detali.
Sądzę, że to był drugi największy skok jakościowy. Ten poprzedni to był przełom-rewolucja oczywiście, ten był czymś niesowitym. Po dziś dzień nie został powtórzony.
Czy x360 i PS3 przyniosły doznania NEKST GEN -
owszem. Nie był już aż tak potężny, jak ostatnio, ale ta generacja dostarczyła wielu przepięknych pozycji. Druga odsłona
Killzone, kontynuacja przygód Drake w
Uncharted Dwa, God of War III, to w momencie premiery jedne z najpiękniejszych gier.
Warto wspomnieć tez o
Gears of War. Ta gra, gdy tylko się ukazała z miejsca wyznaczyła nowy, nieosiągalny dla innych standard.
Z PS4/X One wiadomo jak było. Wiele gier, które wyszły nań w okolicy premiery było ładniejszymi wersjami wersjo na poprzednią generację -
AC4 Black Flag, Battlefield4, Need4Speed Rywale, ale też oba sprzęty pokazały pazur w postaci doświadczenia godnego miana NOWA GENERACJA w postaci
Killzone Szadoł Fol i Ryse Syn Rzymu. Niezbyt dobre produkcje, ale graficznie skalę przebijały.
Rzecz jasna ósma generacja dostarczyła wiele prześlicznych gier.
Dying Light dla przykładu pograłem nieco na PS4, ale tytuł obadałem głównie na PCMR i z miejsca było widać, że to nowa jakość, coś czego poprzednia generacja nie pociągnie. Przez lata na obie konsole ukazywały się imponujące graficznie gry - jak choćby
Batman Arkham Knight. Według mnie najbardziej niesamowitą grą minionej generacji jest RDR II w wersji na One X.
Ciężko się nie zachwycać.
Natomiast skok jakościowy na bieżącej generacji jest zbliżony do dwóch ostatnich. Jak najbardziej jest to nowa jakość. Choć nie ma takiego efektu ŁAŁ, jak ponad dwie dekady temu.
Wiele niezwykle okazałych graficznie gier z poprzedniej generacji (
Spider Man, Valhalla,), po prostu szybciej się wczytują i oferują glorius 60 klatek, które nieśmiało staje się standardem. To wystarczy, bo taki Far Kraj, można lubić, albo nie, niemniej wygląda na poprzednie gen. bardzo dobrze, a teraz bonusowo podróże są szybsze i gra się komfortowo w 60 klatkach.
Nie oznacza to, że nie brakuje nieprawdopodobnych doznań, które można nazwać zupełnie nową jakością - patrz rimejk
Demon's Souls i to na dzień dobry, na start nowej generacji.
Szata, dla której aż brak skali.
Zatem nie zgodzę się na określenie pseudo generacja, bo za 2300zł otrzymujemy często niesamowitą jakość produkcji. Dodatkowo loooooadiiingi już nie straszą, a i gramy, jak Bozia nakazała najczęściej w 60 k/s, a jak ktoś woli pokaz slajdów to często otrzymuje 4k i jakieś pomniejsze bajery
PC jednak obronię, bowiem mam Cybera na konsolach i mocarnym kompie.
Może to nie do końca uczciwe porównanie, gdyż nie ma dedykowanej wersji na obecną generację konsol, ale pozycja Redów w maksymalnych ustawieniach to coś niebywałego na Glorius PC Master Race, podobnie zresztą jak wiele innych gier -
Control dla przykładu. Różnica względem konsol - kilka klas.
(....)
Jak tam naliczyliście ile jest gier z oprawą next gen po roku czasu od premiery?
Demon?
Raczet?
Morales?
Strażnicy Galaktyki w trybie jakości?
Forza Horizon 5 w trybie jakości na XSX?
A może Far Cry 5 z pakietem tekstur?
Demony - jak najbardziej.
Raczet i Klank, a i
owszem. Morales - nie przejdzie. Wygląda jak remaster Spajdiego z 2018r. RT i 60 k/s to za mało. GotG - jeszcze nie miałem przyjemności ograć.
Far Cry Sześć - podobnie jak w przypadku ciemnoskórego SM.
To najzwyczajniej w świecie nieco ładniejsza poprzedniczka, która płynnie działa.
Godrizon nowej nie ograłem, ale za kilka dni coś napiszę.
Do listy dodałbym mimo wszytko MFS za SKALĘ.
Szkoda, ze na SX tylko 30 klatek, ale i tak gra imponuje, nawet jak jakiś klapek powrzuca tu średniej jakości zrzuty, nie zmieni to tego, że tytuł robi ogromne wrażenie. Na PCMR dochodzi jeszcze lepsza jakość i płynniejsza animacja, więc MOC blachy dopełnia całości, tak jak w przypadku
Cyberpunk 2077.