Po pierwsze, w żadnej grze włosy nie są nagrywane techniką motion-capture - wsyzstko jest liczone przez fizykę; inaczej do każdego włosa/kupki włosów musiałbyś przyczepiać czujnik ruchu...
Po drugie, tak jak powiedział nakimushi - motion capture to po prostu tylko technika stworzenia z "animacji" realnej animacji cyfrowej -- wszystkie ruchy ostatecznie i tak są zapisywane jako '0', '1', jako wektory przesunięcia w przestrzeni 3D więc fakt, czy animacja robiona jest ręcznie czy poprzez nagrywanie jej i obróbkę cyfrową nie ma znaczenia - wszystko, to tylko wektory przesunięcia

.
Ciągle mówię, mylisz pojęcia. Realistyczną animację można uzyskać tworząc ją ręcznie (np. cała animacja twarzy w RE4 była robiona ręcznie, bo po motion capture wyszła straszliwie sztuczna; to samo w Silent Hill'ach).
I tak, w większości grach w chwili, gdy np. jedna postać strzela do drugiej to uruchamiany jest skrypt - podprogram, który karze danej postaci upaść przy pomocy takiej i takiej animacji. Dopóki stosowany jest mocap, a nie, jak wspomniał Piter_neo, animacja liczona w czasie rzeczywistym przez procesor, to cały czas mamy do czynienia ze skryptami. I dopiero w chwili wywołania skryptu (najczęściej) animacja wgrywana jest do pamięci.