Sony znowu przylecialo, kiedy oni sie naucza, nie chodzi mi o aktualizacje, bo ta akurat jak narazie dziala bez zarzutow, tylko o trofea, ukonczylem juz sporo gier, czekajac na trofea myslalem, ze po wydaniu latek do kazdej starszej gry bede mial juz ich spora kolekcje. Konsole mam od premiery, czyli chyba przeszlo juz 2 lata, a tu wychodzi na to, ze gram od zera, ktos wczesniej napisal, ze wcale nie musze grac znowu w starsze gry, ale niektorym zalezy na trofeach, wiec dlaczego maja zaczynac ze stanem zerowym. W koncu cos osiagnelem, specjalnie wszystkie gry multiplatformowe kupywalem na PS3, bo caly czas wierzylem w Sony, na X360 mam lekko ponad 6000 gamescore, bo kupuje na niego tylko gry, ktorych prozno szukac na PS3. Konsolka naprawde jest swietna i bardzej dopracowana niz PSX, a tym bardziej PS2, tylko szkoda, ze aroganckie Sony sie ociaga i marnuje jej potencjal, a czas leci nieublaganie. Dwie najgorsze wpadki w histori to ROD i lasery w PS2, a akcje typu najnowszy update to tylko sztuczne naglasnianie sprawy, a tak naprawde spotkalo to tylko nieliczna rzesze graczy, aczkolwiek trzeba to zaliczyc na minus, ale do RODa bardzo daleko. X360 ogolnie dopadly dwie awarie czesto spotykane, oprocz ROD jest jeszcze problem z wysowaniem sie tacki na plyte, znam wiele takich przypadkow. Czy to jest takie trudne do zrobienia tzn. dodanie trofeow poprzez obczajenie savewow, czy nad kolejnymi aktualizacjami pracuje w Sony jeden czlowiek, przeciez minely dwa lata, nie... nie narzekam na PS3, nie narzekam na gry, jestem zadowolony w 100% z zakupu, ale nie jestem zadowolony z tego co Sony odstawia, takie sa fakty. Moze wyciagna w koncu jakies wnioski, nawet dobrze, ze konkurencja daje im popalic, bo to tylko lepiej dla nas. Pozdrawiam.