Może się okazać, że poranne wieści na temat prac Sony nad PS4 mogły okazać się tylko nietrafną interpretacją słów Masaru Kato przez jednego z dziennikarzy growych.
Nie znam za bardzo historii powstawania PS3, ale trochę się dowiedziałem od kumpla, który się tym swego czasu interesował i ponoć Sony niezłą wtopę zaliczyło przy tworzeniu obecnej konsoli. Koszty przekroczyły dochody itp., potem na szybko wprowadzanie trofeów itp. Wydaje mi się, że teraz Sony raczej podejdzie do sprawy z bardziej zimną głową. Wiadomo, że premiera next-genów zbliża się nieubłaganie i mówi się tutaj już o 2013-2014 roku w przypadku Sony czy M$. Wiadomo Nintendo to trochę inna liga. Prace nad konsolą już na pewno trwają, ale nie sądzę, aby gdzieś już w laboratoriach japońskiej firmy znajdował się jakiś działający prototyp czy coś. Baza informacji i być może rozwiązań jakimi już dysponuje Sony jest pewnie przeogromna, ale wiele czynników odegra jeszcze rolę zanim wyjdzie jakiś konkret odnośnie nowego sprzętu.
Jak wielu z Was samemu zauważyło dopiero od roku zewnętrzni developerzy nauczyli się korzystać z zasobów PS3 i pisać na nią gry. Dowodem na to jest chociażby fakt, że coraz więcej multiplatformowych tytułów zaczyna prezentować się tak samo, a nawet lepiej na PS3, niż na X360. Jeśli Sony napomknie coś o następcy czarnulki to pewnie na E3 2012, albo nawet pod koniec przyszłego roku. Myślę, że zarówno premiery nowego Xboksa jak i PS4 najwcześniej to koniec 2013 roku. NAJWCZEŚNIEJ.