IMO achievementy dla mnie są zbyteczne. Gdyby dawali za nie Microsoft Points to co innego, ale tak?
Gracz wyciska z tytułu tyle ile sam chce. Jednak jeśli kogoś to podnieca to szkoda że Sony z tego zrezygnowało. No ale przynajmniej nie będzie gadania, że S kopiuje od M
Zgadzam się z przedmówcą. Osobiście granie na jakieś punkty i za punkty kompletnie mnie nie bawi, a powoduje to tylko u wielu tysięcy graczy, wzmożone reakcje stresowo-podniecające, gdyż każdy z nich chce pokazac jaki to z niego "mastach" kolegom z piaskownicy. Zresztą nie szukając daleko, wystarczy otworzyc gazetę zwaną PSXExtreme i zobaczyc jak redaktorki się tym podniecają, co jest wręcz odrażające, zwłaszcza czytając achy i ochy wśród osób, które nie dalej jak rok temu śmiały się z premiery 360, a teraz pokazują jacy to oni nie są fajni i na topie i jadą po PS3 gdzie się tylko da, przy tym rzecz jasna, określając się mianem hunterów punktów. Żałosne.
Dodatkowo co z tego, że wycisnę z każdego tytuły 100000000 punktów jak figę z tego mam? Gdyby tym 100% bojom dawali M$ points za to chociaż, ale tak? Pff.
Jest to na pewno dobry system, biorąc pod uwagę graczy-debili (takich, którzy konkurują o pierwsze miejsce na świecie, kto więcej punktów zdobędzie, poprawiają swoje ego), a M$ zaciera łapy, bo tacy kupią i zagrają w największe crapy, a tych jakoś nie brakuje na 360.
Co do samej PS3 miałem ją upatrzoną, preorder miał byc złożony na listopad, ale Sony poleciało ze mną, jak i milionami innych Europejczyków w kulki i przełożyło na marzec. Pękłem i postanowiłem kupic 360, ale...no właśnie ale, jak im dłużej o tym myślę to coraz mniej mi się ten pomysł uśmiecha. Co chwilę widzę jakieś informacje w necie, o utracie kolejnych exclusivów na 360 na rzecz PC i zaczynam się wahac (trzyma mnie jeszcze przy myśli zakupu 360, Sensible World of Soccer na Live, tłuc dupy noobom z całego świata to lepsza zabawa, niż wszystkim dookoła na Amidze, hie hie hie, no i Lost Odyssey), po raz pierwszy od dobrych 3 miesięcy, jak miałem zaklepanego Xzłoma. Nie wiem czy go nie puszczę kantem, przemęcze się do marca (mam do przejścia jeszcze w piz... i więcej gier na PSX i PS2, włączając w to masę jRPGów, więc czas sobie umilę
) i zakupie mój skarb. Moją kochankę i cudo techniki, high-tech, jedynego real next-gena PS3.
No to pogadałem sobie, mogę iśc spac.