Witam
Powolutku nachodzi mnie mysl o kupnie ps3 i mam pytania do uzytkownikow.
W czoraj przegladalem jakies forum zwiazane z ps3 i byl tam watek o usterkach konsol i to co zobaczylem i przeczytalem poprostu mnie powalilo chociaz bylem prawie na to przygotowany
.
Awaryjnosc ps3 jest duza a najlepsze jest to ze wiekszosci siadaja w sumie przeciagu miesiacao 99% przypadkow to awaria napedu ktora zaczyna sie zwisem konsoli a po uruchomieniu naped juz nie czyta. Wiekszosci przypadkow byly to z 40gb dyskiem chociaz i trafialy sie inne modele. Do tego dochodzily sytuacje gdzie konsola wymieniona na nowa pochodzila pare dni i spowrotem ten sam objaw.
Mam pytanie z wiazku z tym czy ktos cos wie wiecej na ten temat? czy to byla jakas partia itp? Bylem swiadkiem identycznej sytuacji znajomemu padla 60gb (pierwsze modele) pochodzila doslownie 2 miesiace a moze z pare razy byla uzywana.
Czy modele z 80gb dyskiem to sa te nowe modele z 65 nanometrow?
Zaczynam sie zastanawiac czy sony nie nauczylo sie na bledach ps2 z laserem?
tu jest troche na ten temat http://www.psxextreme.info/index.php?showtopic=51536&st=1180
Witam
W sumie musisz sam podjąć decyzję co do zakupu. To w końcu Twoja kasa. Moja PS3 śmigała 1,5 roku (wersja 60GB) i padła - mrugnęła na pożegnanie żółta diodą... Złożyłem z MM reklamację powołując się na niezgodność towaru z umową i przygotowuję się psychicznie na walkę w sądzie. Rzecznik Praw Konsumenta uświadomił mnie że MM właśnie do tego dąży. Na razie próbuję walczyć o naprawę powołując się na ustawę. Jeśli to nie pomoże to pozostaje serwis Sony - naprawa za 1000 zł, bo żółta dioda oznacza problemy z płytą główną. Serwisy nieautoryzowane - jeśli padły zabezpieczenia na płycie naprawa wyniesie ze 300zł, jeśli padła płyta to zostaje jej wymiana za 1000 zł. Raczej średnio opłacalna. Mała ironia losu - mojego X360 (model w premiery) reklamowałem 3 razy w przeciągu pół roku, nie zdzierżyłem i zmieniłem na bezawaryjne PS3.
Nie wiem jak się moja reklamacja potoczy, ale jeśli okaże się że 2000 zeta poszło się walić to kolejną konsolę jaką kupię (jeśli jakąś kupię) to będzie X360. MS wie że sprzęt jest jaki jest i daje 3 lata gwarancji, model Jasper ponoć śmiga dobrze. A trzy lata gwarancji to po prostu szmat czasu i tzw świętego spokoju.
Rok gwarancji Sony na PS3 to kpina. Na TV Bravia dają 2 lata, a w promocji na 5 lat. O 2 letnią ustawową odpowiedzialność sprzedawcy za towaru musisz walczyć - co ciekawe w innych krajach europejskich sprzedawcy to prawo respektują i nie robią problemów.
To mój pierwszy post na tym forum i zamiast słów: dzień dobry, cześć i czołem... pojechałem z grubej rury. Niestety jest on pisany przez rozgoryczonego kolesia i nic na to nie poradzę. Nie chcę Cię bynajmniej zniechęcać do kupna PS3, bo to super sprzęt. Darmowe granie przez internet jest fajne, filmy na Blu-Ray są fajne, konsola jest fajna... dopóki się nie zepsuje. Moja sytuacja jest taka: z PS3 jestem w dupie, a z X360 odczekałbym 2 tygodnie i miałbym śmigający sprzęt.