Błagam, nie pierd** i nie wmawiaj mi, że skippowałem dialogi, bo to właśnie sugerujesz, więc nie zgrywaj cwaniackiego erudyty. Wiadomo, że nic nie jest albo czarne, albo białe. Przeczytaj teraz sam to co napisałeś, a mianowicie drugi wers z cytatu. Tak więc człowiekowi należą się owoce jego własnej pracy i nic poza tym - odnosząc się do następnych wersów. Gdzie tu przesłanka, że taka idea oznacza "róbta co chceta"?

Rapture miało być nagromadzeniem ludzi światłych i pragnących stworzyć coś lepszego niż zginanie się w kościele i rzucanie na tacę albo harowanie na jakichś murzynów, którzy w dupie mają pracę, bo wolą żyć ze świadczeń socjalnych.
A że z czasem zostało to wypaczone, to już inna sprawa.
Poza tym ten nawiedzony tatusiek najwyraźniej wyszedł z założenia "można robić co tylko się chce => skrajny liberalizm", a nie z "skrajny liberalizm => można robić co tylko się chce". Gdyby wyszła mu ta druga opcja (ale nie, bo przecież skąd by miał wiedzieć o co chodzi w tej grze, skoro widzi jedynie narkomanów próbujących dorwać działkę [ja pier**lę...

]), to jeszcze mógłbym zrozumieć skąd mu się wzięło to "robienie co się tylko chce", ale ponieważ tak nie jest - to nie wiem skąd mu to przyszło do tej tępej głowy. Bo na pewno nie zaczaił, że społeczeństwo uległo degeneracji, a już na pewno nie zastanawiał się jakie były tego powody, ani jak postępował ten proces.
W każdym razie, wyjeżdżasz mi tu z jakimiś cytatami, a "swoją wypowiedzią pokazujesz", że sam nie rozumiesz tego co cytujesz. Chociaż klucz do zczajenia tego znajduje się już w drugim wersie, a jest rozwijany przez sześć następnych, bo gdyby był tak wyrwany z kontekstu też niewiele by znaczył.