Oczywiście pyta, żeby pogłębić swoją wiedzę.

Ale skoro setezera nie ma, a ja wiem co on ma do powiedzenia w tej kwestii, to odpowiem, że nie obchodzi go los zwierzątek jeno sądzi, że człowiekowi po prostu nie jest to do niczego potrzebne. Tadam. Teraz możecie pisać, że jest poj**any.
----------------------
Ta linia wyznacza shitstorm lobby mięsnego.
PS. Pragnę również dodać, że dziś do forumowej grupy zjebanych wegetarian dołączyła kolejna osoba. Panie świeć nad jego duszą.