Mordercy są wszędzie!
Poniżej lista rzeczy, które co roku zbierają żniwa:
* Automaty z jedzeniem - 1,3 zgonów rocznie - próby wytrząśniecia darmowego batona lub puszki Coli czasem kończą się zemstą automatu, który atakuje w stylu zawodnika sumo (śmiertelne przygniecenia),
* Pralki - 7 zgonów rocznie - pralki nie lubią gości w bębnie. Mogą kopnąć prądem, skręcić kark lub pogruchotać kości. Od dziś pierz w pancerzu,
* Zabawki - 70 zgonów rocznie - czyli wyprawa do wnętrza... wnętrzności.
* Orzeszki ziemne - 75 zgonów rocznie - truciciele skrytobójcy,
* Telewizory - 90 zgonów rocznie - dalecy krewni automatów. Atakują nawet bez próby wyciągnięcia z nich batonów,
* Części długopisów - 100 zgonów rocznie - finezyjni zabójcy - podżynają gardła od wewnątrz,
* Kokosy - 150 zgonów rocznie - samobójcze ataki terrorystyczne na bezbronnych ludzi to ich domena (na przyszłość omijaj je dużymi łukami),
* Hipopotamy - 200 zgonów rocznie - że to nie tygrys ani rekin? Co z tego - zagryza dziesiątki razy więcej ludzi,
* Gorące napoje - 300 zgonów rocznie - w mikrofalówce nagrzewa się tylko napój, a nie pojemik. Wielu ludzi o tym zapomina myśląc, że piją ostudzoną zawartość. No i mamy wewnętrzne oparzenia III-go stopnia,
* Świeczki i znicza - 500 zgonów rocznie - Halloween wygląda zupełnie inaczej, gdy dookoła biegają ludzie przebrani za ogniska,
* Gałęzie - 1500 zgonów rocznie - przechadzka po parku już nigdy nie będzie taka jak wcześniej
Na deser coś specjalnego:
* Masturbacja - 2300 zgonów rocznie - uduszenia, wykrwawienia, blokady przepływu krwi, uszkodzenia narządów wewnętrznych... zgroza!