Kumpel nagrywał wczorajszą lekcję fizyki, na której profesor oddawał sprawdziany:
prof. Z przy oddawaniu sprawdzianów :
Na wstępie - no, alkoholicy z IIe, mamy tu lufe za lufą!
prof. - X jesteś oszust, nie miałem d podane, był kąt, rozumiesz? A tu co fruwa?
uczeń - Kiełbaski Smile
druga sytuacja :
"Mówiłem Ci do cholery, żebyś się uczesał, bo wyglądasz jak strach na wróble. Czy masz zamiar się uczesać?Czy masz się doprowadzić , żebyś wyglądał jak uczeń? Popatrz jak elegancko są uczniowie ostrzyżeni. A Ty masz normalnie wiszące strągi, świecące z odległości do cholery. Kiedyś Ty mył głowę?
- Dzisiaj rano
+ A Ty może nakładasz jakieś odżywki.
Proszę pana, takiego czegoś to ja jeszcze nie widziałem. Gdzie pan chodził do szkoły? To jest rozkład sił? Napisałem Ci tu pałe z 3 wykrzyknikami! Numer pana? To jest prosze pana pała z dwoma jak drut!!
trzecia sytuacja:
Chodz tu panie X, to to jest pomsta do nieba, Tutaj fruwają X, A tu to jest bardzo ciekawe,musze Ci powiedzieć, że rzadko spotyka sie taką głupotę, numer?
-..
- TO JEST PAŁA Z WYKRZYKNIKIEM!
czwarta sytuacja:
prof. - X! Chodź no tutaj do mnie! Powiedz ty mi co ja mam tutaj oceniać?
uczeń - no, nie poszedł mi ten sprawdzian panie profesorze
prof. - skoro sprawdzian nie poszedł, to może ty pójdziesz...
Masz tu dyche, idź mi kupić papierosy! Wiesz jakie?
uczeń - tak - czerwone Nevady - i wyszedł z klasy szybko
prof. - ja ci dam Nevady! Mają być Marlboro light!
Ostatnia sytuacja była ze mną
.