Dodę przywitały głośne gwizdy, a kibice skandowali pod jej adresem obraźliwe hasła. Dodzie udało się coś, co wydaje się być niemożliwym. Jej występ połączył zwaśnione grupy kibiców Ruchu i Górnika.
Doda usłyszała wykrzykiwane na zmianę hasła. "Doda, Doda" - wykrzykiwali kibice Górnika Zabrze. Kibice Ruchu Chorzów odpowiadali - "Zrób mi loda". 40 tysięcy gardeł zagłuszyło występ piosenkarki na tyle skutecznie, że w końcu zeszła ze sceny.