Autor Wątek: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?  (Przeczytany 882505 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

mateo

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13160 dnia: Lipca 27, 2009, 21:09:31 pm »
teraz może być!? :lol:;)

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13161 dnia: Lipca 27, 2009, 21:09:43 pm »
Czyli nie jesteś do końca przekonany co do jego istnienia jednak go czczisz? :lol:
: Lipiec 27, 2009, 21:05:48 pm
Roz,je**ł mnie podpis mateo.
nie to nie tak, wierzę że istnieje, wierze że coś musiało to stworzyć, ale hmmm no są chwilę kiedy powątpiewam. Chyba każdy człowiek wierzący czasem ma takie coś. Zresztą to nie temat na takie teksty.

mateo

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13162 dnia: Lipca 27, 2009, 21:14:05 pm »
pojechałeś Solid :lol:

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 008
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13163 dnia: Lipca 27, 2009, 21:17:07 pm »
Czemu pojechał? Jak się tam zgadzam z nim po części.

Tarniak

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13164 dnia: Lipca 27, 2009, 21:22:09 pm »
Mimo, że mam głęboko w życi co Dawkins ma do powiedzenia (nie twierdzę z góry, że nie ma racji w czymkolwiek, po prostu - nie jestem tym zainteresowany) to jednak rozwala mnie nagonka na niego, uskuteczniana przez katolickie środowiska. Wiara przecież jest zupełnie niepragmatyczna i jakakolwiek polemika z pragmatycznym punktem widzenia przeczy samej ideii. O czymś takim jak miłosierdzie, akceptacja, miłość do bliźniego to już całkowicie kościół zapomniał. :lol:

Ateiści też są wkurzający dość często, przez swoją przepłnionioną butą i wszechwiedzą postawę. Tak jakby wyzbycie się wszelkich "zabobonów" gwarantowało wolność umysłu.

Desser

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2004
  • Wiadomości: 1 057
  • Reputacja: 1
  • Demons don't wear white
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13165 dnia: Lipca 27, 2009, 22:26:51 pm »
:lol:

Krzysiu

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 13-06-2008
  • Wiadomości: 14 544
  • Reputacja: 174
  • Stać! Policja!
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13166 dnia: Lipca 27, 2009, 22:41:27 pm »
Nie wiem czemu ale rozj**ało mnie to zdjęcie http://www.widelec.pl/widelec/1,99795,6851250,Zdjecie_dnia__Matiz.html

 :lol: :lol:

kamiiru

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-05-2006
  • Wiadomości: 2 791
  • Reputacja: 7
  • PSN ID: kamiiru
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13167 dnia: Lipca 27, 2009, 22:46:25 pm »
Ja też się dziwie.

svonston

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13168 dnia: Lipca 27, 2009, 22:53:44 pm »
U mnie jeździł tak właśnie "przerobiony" Polonez Atu. Był też troche podwyższony i w sumie fajnie to wyglądało. :D

michalc

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 21-06-2005
  • Wiadomości: 1 270
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13169 dnia: Lipca 28, 2009, 02:45:05 am »
Czyli nie jesteś do końca przekonany co do jego istnienia jednak go czczisz? :lol:
: Lipiec 27, 2009, 21:05:48 pm
Roz,je**ł mnie podpis mateo.
nie to nie tak, wierzę że istnieje, wierze że coś musiało to stworzyć, ale hmmm no są chwilę kiedy powątpiewam. Chyba każdy człowiek wierzący czasem ma takie coś. Zresztą to nie temat na takie teksty.
Wierzysz, ze "cos" musialo to stworzyc a co stworzylo te "cos"? :cool:

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13170 dnia: Lipca 28, 2009, 03:24:16 am »
Zaznaczę na wstępie, że jeszcze jakoś przypadkowo nie miałem przyjemności z książką Dawkinsa, jej popularność bowiem była dla mnie aż nadto sugestywną podstawą by sądzić, że jest to najprawdopodobniej napisana stricte w celu etapowania opinii publicznej swoją aż nadto kontrowersyjną i agresywną w formie treścią, oprę się więc teraz jedynie na wspomnianym filmiku.
Z przytoczonego fragmentu o bogu na samym początku potwierdzają się jedynie moje obawy, co do mało stonowanego stylu autora, który jest niemal jawną prowokacją w stronę ludzi wierzących - i choćby nawet było to uczynione jedynie w celu nadania dosadności jego wypowiedzi, to jest to jednak dla mnie argument świadczący zdecydowanie przeciwko temu panu, który jako osoba wykształcona i w ogóle z całym tym swoim profesorko-anglosaskim blichtrem mógłby jednak ścisnąć nieco wora i spuścić z tonu w odrobinę mniej kategoryczny. Co jednak w efekcie pewnie popsuło by całą szopkę i imprezka nie podkręciłaby raczej żadnej wyposzczonej na marchewce i ogórkach szklarniowych dewotki, więc w sumie można by to łyknąć.
Trudno jednak przejść obok naciąganych argumentów i pseudo-apagogicznym bełkocie tego drugiego capa, jak mu tam - Steina - który od samego początku szafuje argumentami na poziomie lekko sfatygowanego intelektualnie i dopiero co oderwanego od cyca mamy roztropka z prowincjonalnego kółka różańcowego, łapiąc tego pierwszego za słówka typu procent od czegoś-tam. Rażące jest także pobieżne odwoływanie się do jakichkolwiek innych bóstw i religii, tak jakby apriorycznie zakładano, że prawdziwy jest tylko ten jeden, jedyny chrześcijański, co z kolei trochę przeczy idei obaleniu twierdzeń Dawkinsa, a wskazuje raczej na postawę kolejnego nawiedzonego tv.show-kaznodziei, który, jak wielu przed nim, wykorzystując popularność wiary i żerując na, nomen-omen, bogu ducha winnych masach w klapkami na oczach idącymi za głosem jemu podobnych cwaniaczków, na których w znacznej mierze opiera się - przynajmniej według mnie - cała geneza religii w ogóle, stara się skubnąć coś dla siebie z tego biznesu. Takiego najchętniej przeciągnęło by się na linie za Land Rover po jakiejś, od biedy, polskiej autostradzie. No ale nie zapędzając się - ja osobiście duchownych bardzo szanuje. Z podkreśleniem - duchownych - a nie hipokrytów, demagogów, populistów i manipulujących masami, często nawiedzonych i kreujących się na wielce uduchowionych intelektualistów, prostaczków z parciem na szkło, kasę, ponad wszystko władzę i może ewentualnie dupczenie ministrantów od czasu do czasu. W/g mnie duchowny jest i powinien być przysłowiowym lekarzem dusz, opoką moralną dla swoich wiernych i przewodnikiem dla zagubionych, człowiekiem światłym i tolerancyjnym, otwartym także na odmienne koncepcje i ponad wszystko odróżniającym zbawienną dla większości wiarę w jakąś niesprecyzowaną wyższą moc, która jest dla ludzi - z natury niezdyscyplinowanych i przez to niebezpiecznie nieprzewidywalnych - matrycą budujących społecznie wzorców moralnych i wszechmocną (a przy tym najwygodniej - także niewidoczną i nieosiągalną) instytucją kontroli, która bóg raczy wiedzieć ile razy powstrzymała ludzkość od doszczętnego wymordowania się w pień - od destruktywnego fanatyzmu. Niektórzy o tym zapominają, albo mając zgoła inną opinię idą na takie tam różne, np. święte wojny i jak się rozhulają to nawet zdarzy im się zorganizować spontanicznie jakąś małą, kameralną krucjatę lub też radośnie zaczynają wysadzać co poniektóre większe budynki z ludźmi grzeszącymi jedynie pewnym nadmiarem nacjonalistycznego ego.
Wracając jednak do głównego wątku - zakładając więc, że ten grubszy to hochsztapler, a ten pierwszy to nabuzowany oksfordzki buc, to jednak ze swej strony muszę przyznać, nawet jako formalnie rzecz biorąc chrześcijanin nie-katolik, że nie znajduję jednak osobiście absolutnie żadnej rozsądnej podstawy do wiary w cokolwiek nadludzkiego, co nie dość, że niewidoczne i nieosiągalne, to jeszcze uzurpuje sobie władzę nad światem, ustala jakieś reguły, każe dawać na tacę i ponad wszystko chce, żebym absolutnie każdego dnia kochał każdego jednego bliźniego swego, nawet tych pieprzonych dresiarzy, którzy zdeformowali jakiś czas temu twarz mojemu kumplowi czy tą grubą, durna, powaloną pindę z tramwaju, przez którą spóźniłem się ostatnio na spotkanie rekrutacyjne w robocie. Nie chcę jednak absolutnie obrazić tu czyichkolwiek uczuć religijnych, jestem w pełni otwarty na ludzi każdej wiary tak długo, jak nie ucieka się ona do prania mózgu lub przemocy. Więc może nieco inaczej to ujmując - nigdy osobiście całkowicie nie podważałem istnienia któregokolwiek z wyznawanych przez ludzkość bogów, tak jak nigdy nie uważałem, że ufoludki nie istnieją. Bóg jest zjawiskiem dobrym, o ile faktycznie wnosi do społeczeństwa ład, porządek i wzajemne poszanowanie w rozumieniu norm przyjętych przez naszą zachodnią kulturę. Z drugiej jednak strony nie widzę też - szczególnie, że mam - jak chyba każdy z nas - jako taką świadomość realiów panujących na naszej planecie, włącznie z głodem, wojnami i cała ludzką niesprawiedliwością, od której człowiekowi pięści bezwiednie zaciskają się odruchu naturalnego sprzeciwu, w poczuciu totalnej bezsilności i oszukania - żadnego powodu, by wierzyć w cokolwiek nadprzyrodzonego w obliczu całej zgromadzonej na przestrzeni tysiącleci wiedzy naukowej i czystemu, wypracowanemu jakimś nie do końca dającym mi się określić sposobem, poczuciu zdrowego rozsądku. Odpowiedź na odwieczne i zaporowe pytanie o początek wszechświata możemy także częściowo uzyskać przyjmując wobec siebie postawę nieco bardziej samokrytyczną, a mianowicie z pokorą przyznając, że człowiek jednak jest stworzeniem ograniczonym i dojrzale zakładając, że jednak może są rzeczy, których w danej chwili, a może i w ogóle, nie będziemy w stanie pojąć, lub że tak naprawdę to co mamy przed swoimi oczami obecnie jest tylko nieznaczną częścią tego, co nas w istocie otacza. Idąc tym tropem - nie można chyba kategorycznie odrzucić istnienia tzw. boga, tak samo jak nie można stwierdzić, że nie ma żadnych szans na wizyty ufo na Ziemi. Jednak o ile obie perspektywy wydają mi się raczej dość absurdalne, to jestem jendak bardziej skłonny przychylić się do tego drugiego. I teraz - skoro już ustaliliśmy, że mamy otwarte umysły i "jasne, że wszystko się może, ku***, zdarzyć", to trzeba jednak czasami zająć te konkretne stanowisko i umieć odpowiedzieć jednoznacznie na jakże kłopotliwe i przeze mnie osobiście znienawidzone, bo psujące nawet najprzyjemniejszą konwersację z nowo poznaną osobą, pytanie: czy wierzysz w boga/ Boga? Niestety słowa nie oddają wielkości liter i nie możemy się tu posłużyć wygodnym kłamstwem, więc zmuszeni jesteśmy przeważnie dać odpowiedź. Dawkins, choć pewności nie miał, o czy świadczy te 99%, jednak okazał się dużym chłopcem i podstawiony pod ścianą, a choćby i tak dla odczepnego oraz niezgorszego zysku - dął ją. I każdy - w/g mnie przynajmniej - powinien mieć ją sobie skrzętnie przygotowaną na tzw. wszelki wypadek. To tyle z mojej strony na razie, chociaż problem faktycznie jest głębszy i na obszerniejsza dyskusję - wolę teraz jednak przyciąć sobie w takiego Bioshocka, bo ma to w przybliżeniu taki sam współczynnik faktycznej produktywności. I może przeczytam sobie kiedyś tą książkę, żeby zobaczyć, czy jest w niej cokolwiek ciekawego... O_o

Aaa - i jeszcze jedno. Nie znoszę, naprawdę nienawidzę całej tej chałtury z urawniłowką i przyczepianiem wszystkim etykietek typu ateista, katol, komuch, liberał, wegetarianin, itp. W dupie mam takie kategoryzowanie ludzi, ze względu na jakiś przypadkowy pogląd w jednej, mniej lub więcej znaczącej sprawie. Znam zarówno wprost bajecznie wspaniałych ludzi będących gorliwymi chrześcijanami, co i kompletnie popierdolonych wyjebów, a przy tym samozwańczych "ateistów" i wyzwolonych pseudo-intelektualistów, bo mama dała im Harrego Pottera i wibrator doodbytniczy na gwiazdkę. Kto mnie nazwie ateistą, albo czymś takim w stylu bananowej bucówy - ma w ryj O_o. Dziękuję. Dobranoc.


Mimo, że mam głęboko w życi co Dawkins ma do powiedzenia (nie twierdzę z góry, że nie ma racji w czymkolwiek, po prostu - nie jestem tym zainteresowany) to jednak rozwala mnie nagonka na niego, uskuteczniana przez katolickie środowiska. Wiara przecież jest zupełnie niepragmatyczna i jakakolwiek polemika z pragmatycznym punktem widzenia przeczy samej ideii. O czymś takim jak miłosierdzie, akceptacja, miłość do bliźniego to już całkowicie kościół zapomniał. :lol:

Ateiści też są wkurzający dość często, przez swoją przepłnionioną butą i wszechwiedzą postawę. Tak jakby wyzbycie się wszelkich "zabobonów" gwarantowało wolność umysłu.

Bardzo trafne spostrzeżenie i w pełni się zgadzam. Choć jednocześnie przyznam, ze z tym bobem i kotletami sojowymi to ciągle czuję się nieprzekonany :(.
« Ostatnia zmiana: Lipca 28, 2009, 03:40:33 am wysłana przez Trusio »
GT: Trusio

dark\

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-05-2006
  • Wiadomości: 4 529
  • Reputacja: 20
  • Play hard go pro !
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13171 dnia: Lipca 28, 2009, 03:33:34 am »
@up

w skrocie?
Jedna awaria PS3 to tragedia, milion awarii x0 to statystyka.

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13172 dnia: Lipca 28, 2009, 03:44:12 am »
Kurna - przeczytaj ostatni akapit  :lol:.
: Lipiec 28, 2009, 03:41:43 am
Cytuj
to jesli tak bylo to ja bym  temu kolesiowi nogi polamal


O jejciu, ależ jesteś szlachetny! Niczym rycerz w lśniącej zbroi!

Wyobraz sobie ze twoja kobieta badz siostra pojechala sobie na  wakacje i jakis koles by jej to zrobil ....
Jakby to była kobieta Diuka, to myślę że by jej jeszcze poprawił jakby mu się żaliła :???:

wpis
I właśnie dlatego przez całe życie będziesz walił konia.

Wpis

To mnie rozśmieszyło  :grin:
GT: Trusio

Straszakq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-02-2006
  • Wiadomości: 2 831
  • Reputacja: 111
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13173 dnia: Lipca 28, 2009, 10:25:01 am »
  uhahaha  :lol:

cappo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2003
  • Wiadomości: 2 505
  • Reputacja: 17
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13174 dnia: Lipca 28, 2009, 10:46:33 am »
Cytuj
Aaa - i jeszcze jedno. Nie znoszę, naprawdę nienawidzę całej tej chałtury z urawniłowką i przyczepianiem wszystkim etykietek typu ateista, katol, komuch, liberał, wegetarianin, itp. W dupie mam takie kategoryzowanie ludzi, ze względu na jakiś przypadkowy pogląd w jednej, mniej lub więcej znaczącej sprawie. Znam zarówno wprost bajecznie wspaniałych ludzi będących gorliwymi chrześcijanami, co i kompletnie popierdolonych wyjebów, a przy tym samozwańczych "ateistów" i wyzwolonych pseudo-intelektualistów, bo mama dała im Harrego Pottera i wibrator doodbytniczy na gwiazdkę. Kto mnie nazwie ateistą, albo czymś takim w stylu bananowej bucówy - ma w ryj O_o. Dziękuję. Dobranoc.
Ateista  :?
http://demotywatory.pl/uploads/3045_500.jpg
Pomijając podpis- obrazek miażdży  :lol:

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 798
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13175 dnia: Lipca 28, 2009, 11:20:23 am »

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13176 dnia: Lipca 28, 2009, 12:13:50 pm »
Ten obrazek byłby 10 razy bardziej śmieszny gdyby nie ten ku*wa podpis.

Straszakq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-02-2006
  • Wiadomości: 2 831
  • Reputacja: 111
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13177 dnia: Lipca 28, 2009, 15:04:37 pm »

: Lipiec 28, 2009, 12:23:30 pm

Krzych Ayanami

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2004
  • Wiadomości: 1 261
  • Reputacja: 2
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13178 dnia: Lipca 28, 2009, 21:14:01 pm »

lupinator

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13179 dnia: Lipca 28, 2009, 22:04:18 pm »
Rozwala mnie, że forum powoli przestaje działać, a nie ma kto tego naprawić zapewne.

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13180 dnia: Lipca 28, 2009, 22:05:46 pm »
Miesiąc rozsyłania CV, maili w poważnym tonie, oficjalnych telefonów, nudnych CV i ciągania się na rozmowy w białej koszulce, a pracę dostałem wysyłając tylko napisany od czapy  mail, w którym robiłem sobie normalne jaja:
Cytuj
Witam

W związku z podanym przez Państwa ogłoszeniem - chciałbym zgłosić swoją skromną kandydaturę. Student (uczący się - nie tylko studiujący!) Politechniki Warszawskiej, 21 lat, pracowity i energiczny, język angielski w stopniu zaawansowanym (certyfikat B2), niezła komunikatywność także w języku polskim. Do tego pełna dyspozycyjność w podanym przez Państwa okresie i bezcenne doświadczenie w sprzedaży wysyłkowej przez Allegro (wiele, naprawdę wiele zapakowanych i wysłanych paczek - można by rzec, że jestem wręcz weteranem paczkowania). Jeśli dołożyć do tego niewyobrażalną wręcz motywację do pracy w połączeniu z naglącymi potrzebami finansowymi oraz spore doświadczenie w innych branżach wszelkiej maści - oto Wasz nowy pracownik idealny. O ewentualny kontakt proszę na numer telefonu:xxxxxxxxxx lub e-mail: xxxxxxxx . W załączniku dołączam swoje niezawodnie nudne CV ze wyjątkowo nieudanym zdjęciem. Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedź.

Paweł T.

I kurde facet odesłał resztę kandydatów jeszcze zanim mnie zobaczył, bo go mail rozbawił O_o. WTF?!?! Ja chyba nie rozumiem życia =_=''.

Facet o tyle śmieszniejszy, że prawie się obraził i mnie odesłał, gdy na koniec rozmowy zagaiłem żartobliwie: to kiedy mógłbym zacząć? >_<  Czy to ja jestem dziwny? O_o
« Ostatnia zmiana: Lipca 28, 2009, 22:12:35 pm wysłana przez Trusio »
GT: Trusio

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13181 dnia: Lipca 28, 2009, 22:33:33 pm »
Cytuj
wiele, naprawdę wiele zapakowanych i wysłanych paczek - można by rzec, że jestem wręcz weteranem paczkowania
O prace na poczcie sie starałeś, student? Aż tak źle na rynku pracy?

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13182 dnia: Lipca 28, 2009, 22:37:55 pm »
Ale to wcale nie dziwne - nudne CV to często przyczyna niepowodzenia, a trąbią na różnych szkoleniach żeby właśnie się wyróżniać wśród tłumu kandydatów. A z tym tekstem wyróżniłeś i to w naprawdę fajny sposób.  :cool:

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13183 dnia: Lipca 29, 2009, 00:43:52 am »
Następnym razem napisze coś podobnego, jak będę się ubiegał o praktyki do jakiegoś instytutu. Albo do MSa - pojadę po reputacji matki Billa i takie tam. Ja naprawdę nie rozumiem :roll:. A robota jest w księgarni internetowej, tymczasowa, bo miesięczna, może potem w weekendy, więc nawet za bardzo nie wczuwałem się w rolę i podszedłem w takom "nonszlancjom" :lol: Gdzie tu logika, że człowiekowi wychodzi dopiero wtedy, kiedy przestaje się starać i przejmować? :/  Jeszcze koleś dzwoni do mnie i pyta: czy rozmawiam z najgorszym kandydatem na pracownika? O_o
« Ostatnia zmiana: Lipca 29, 2009, 00:46:23 am wysłana przez Trusio »
GT: Trusio

Palli

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-10-2003
  • Wiadomości: 680
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13184 dnia: Lipca 29, 2009, 01:09:06 am »
Szacun, ze rozmawiales, bo mi by sie odechcialo po takim przywitaniu telefonicznym :-D

"Palli is indeed a highly mathematical language, surpassing even Hebrew and Sanskrit in this aspect."

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13185 dnia: Lipca 29, 2009, 09:41:11 am »







 :grin: :lol: :lol:

Desser

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2004
  • Wiadomości: 1 057
  • Reputacja: 1
  • Demons don't wear white
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13186 dnia: Lipca 29, 2009, 11:05:41 am »
http://pl.uncyclomedia.org/wiki/Gliwice

Niektore teksty powalajace, ale w 90% prawdziwe :lol:

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
« Ostatnia zmiana: Lipca 29, 2009, 11:34:53 am wysłana przez Kresq »


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13188 dnia: Lipca 29, 2009, 12:00:27 pm »
SW, ponad 50% tego tematu (po kasacji) to walka GT5 vs FM 3. Proponuję zmienić nazwę na GTFMWARS :lol: (do tego dochodzi jeszcze do przepychanek w tematach podyktowanym tym dwóm grom), a co najlepsze, widać, że chłopaki z czasem coraz większą wczute w to łapią. -"Święta będą lepsz!!!1" -"Nie, bo wakacje będą lepsze!!!111" - "Pfff wakacje, zobacz jak tam gorąco będzie, fanbojem jesteś jak tego nie widzisz" "My może ch**owe, ale przynajmniej będziemy mieć słońce 8)" "UNCHARTED!1!!!!111". Bez jaj :lol:, kazak, ful, zajawka, max :lol:. Sorrka, jakby to ktoś czytał z trzonu tej całej gadki, nie chciałem nikogo obrazić, ale mnie to naprawdę rozśmieszyło.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 798
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13189 dnia: Lipca 29, 2009, 12:03:23 pm »
10-letnie dzieci na liście przestępców seksualnych <ok>

...

http://www.humbug.pl/texts/view?art=spadek_kazimierza_pulaskiego_uratuje_polski_budzet_

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13190 dnia: Lipca 29, 2009, 13:19:11 pm »
spięcia w mózgu mnie rozje.bały

maertin

  • Bohater wojny GOjczyźnianej
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2009
  • Wiadomości: 1 723
  • Reputacja: 4
  • !
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13191 dnia: Lipca 30, 2009, 09:54:45 am »


EnDżoJ :D

Don't mess with the best, 'cause the best don't mess!

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 008
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13192 dnia: Lipca 30, 2009, 10:16:19 am »


EnDżoJ :D

Jeździsz DeLorean'em DMC-12???

Tarniak

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13193 dnia: Lipca 30, 2009, 10:19:33 am »

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13194 dnia: Lipca 30, 2009, 11:43:19 am »

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13195 dnia: Lipca 30, 2009, 13:14:18 pm »
O tym jak Mejkel Dżekson zdobywa szturmem pierwszą część Marianny :lol:
http://www.gametrailers.com/user-movie/michael-jackson-pwns-mario/178172?playlist=featured

Tarniak

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13196 dnia: Lipca 30, 2009, 14:42:16 pm »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 451
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13197 dnia: Lipca 30, 2009, 17:56:45 pm »


 :lol:

_invictus

  • Proletariusz
  • *****
  • Rejestracja: 10-06-2005
  • Wiadomości: 394
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13198 dnia: Lipca 30, 2009, 17:58:43 pm »
straight X edge

Tarniak

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was ostatnio rozśmieszyło?
« Odpowiedź #13199 dnia: Lipca 30, 2009, 18:07:33 pm »
Hehe, mopsik dobry, ale ten to mistrz jutubowych "zdechł pies" :). To samo, ale bez delaya. :lol: