Gdyby wojny nie było, Polska byłaby przystanią panów z pejsami i przez nich sterowaną...
A czym Polska jest teraz i kto nią steruje? 
Wg mnie rozwój sytuacji z XX-lecia międzywojennego troszkę jednak "wyhamował" w Polsce (i nie tylko) przez działania wojenne. Inaczej, niż w USA, gdzie Żydzi rośli w siłę. Rosja miała chrapkę na wojenki i sądzę, że jeśli nie Niemcy, to czerwoni chcieliby nas wcześniej, czy później i tak wyhuśtać z mapy. Aryjskie działania stanowiły katalizator i siłę napędową, a że Hitler ze Stalinem nie umieli się dogadać, cóż... Co się odwlecze, to nie uciecze, choć cholera wie, jak należałoby snuć wątki political fiction. Na bardziej dogłębną analizę jestem z historii za słaby
