Ale pierdolenie. Koleś jest jednym z szybciej jeżdżących ludzi na świecie. Wsiada 5 czy 6 raz w WRC z semi-sprawną prawą ręką i łoi spektakularnie dupy kolesiom, którzy prowadzą takie samochody od lat. Jeździł w teamach sytuowanych niżej niż pierwsza trójka (zależnie od sezonu McLaren/Ferrari/Brawn/Red Bull), a nie raz wbijał się na podium. Ok, w 2008 był w teamie top3, wtedy nawet przydarzyło mu się zwycięstwo. Jeżdżąc w S1600 objeżdżał ludzi w S2000 itd. Po prostu jest szybki. No i tak to jest w motorsporcie, że każdy ma kilka porządnych dzwonów na koncie, zupełna norma. Jedni mają większe inni mniejsze akurat jemu przytrafił się większy i to oznacza, że ma teraz zmienić profesję? Jesteś w czymś zajebisty, ale to niebezpieczne więc jesteś niemądry robiąc to - wtf?
Przy okazji fragment wywiadu po dzwonku: "Emanuele wprowadził mnie w błąd, stąd ten wypadek. Jestem trochę zły na niego, bo zwycięstwo było blisko. Najważniejsze jednak, że nic się nie stało. Swoją przyszłość chyba jednak widzę na torze, ale decyzja zostanie podjęta pod koniec roku. Mogę tylko powiedzieć , że priorytetem jest Formuła 1. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim kibicom."