0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
No, można wypierdolić tyle hajsu ile się chce!
No, wczoraj po jakichś 40-50 próbach zrobienia zadanka (wszystkich nieudanych), wróciłem z roboty, odpalilem w domu kompa, obejrzalem dexa i stwierdzilem, ze pokaże kumplowi jak robie, moze cos wymysli. Zrobiłem identycznie jak te 40 razy wczesniej, zadziałało. Życie programisty jest boskie! Cześć, dziś znów pracowity dzień pełen porażek
No sprowokowales jakiegos wariata, przyszla zla straz miejska, wlepili mandaty, a tobie sie upieklo.
Słyszeliście o allegro...
Setezerem
TNW
A ja zaparkowałem obok bloku, lewymi kołami na krawężniku przy chodniku i jakiś fiut się dojebał, że "ma mało miejsca i nie może przejść", choć luzem było ok. 80 - 90 cm szerokości. Zapytałem, czy przez drzwi w chałupie też nie może się przecisnąć, skoro są węższe niż szerokość pozostawionej przestrzeni na chodniku. Dziwne, że miał problem tylko w stosunku do mnie, skoro inne samochody stały tak samo, jak mój. Pogroził strażą miejską, ale się nie przejąłem. Rezultat? Na drugi dzień mandaty na wszystkich samochodach, poza moim, bo udało się cudem zaparkować w innym miejscu (ktoś właśnie odjeżdżał).