Ja odnosiłem się jedynie do sytuacji z bramkami, ale widzę, że każdy pretekst jest dobry, aby polał się shitstorm.
W sumie to czekam, aż PiS dojdzie do władzy, aby zobaczyć, jak oni za wszystko biorą odpowiedzialność i każdą, nie zawsze i nie do końca od nich zależną decyzję oraz konsekwencję biorą na klatę. Osobiście sądzę, że pan Jarosław będąc u władzy winien, za pomocą odpowiednich instrumentów i sznurków, przystosować do polskich realiów kodeks honorowy z czasów feudalnej Japonii i za każdy przewał karać konkretne osoby (dla szukania których i udowadniania im win powstanie specjalny urząd - nowe miejsca pracy!) obcięciem palca i w ostateczności zmuszać do harakiri.
Nie podoba mi się sytuacja, gdzie zachowanie, które leży u podstaw ludzkiej natury (obrona własna przede wszystkim - nawet seryjny morderca złapany na gorącym uczynku chce i ma prawo się bronić w sądzie, aby w jak największym stopniu uniknąć odpowiedzialności) ma charakteryzować i skupiać się na działaniach konkretnej partii.
Na zakończenie credo, na pewno znane wyborcom PiSu: "kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień".
Ja też chodzę wkur**ony na sytuację w kraju, ale chciałbym zobaczyć w rządzie ludzi na prawdę prawych i honorowych, rezygnujących ze stanowisk, jak to winien zrobić minister budownictwa i transportu i prawie każdy minister w tym rządzie. Nie wiem, jak długo pożyję, ale jestem niemalże pewien w 100%, że za mojego życia tego nie doświadczę.