To ze jest dzisiaj Rydzyk ,który wozi sie majbachem ,nie zmienia faktu ze gdyby nie kosciół ,naszego narodu w ogóle by nie było
I co z tego? Mamy Kościołowi z tego powodu płacić danine do końca świata? Czy ty powinieneś płacić za czyny swoich przodków? Czy dzisiejsi Niemcy powinni być znienawidzeni za to co ich dziadkowie zrobili w 1939r.? Czy Rosjanie powinni zawsze gnoić Polaków za Dymitra Samozwańca?
Taka jest postawa Kościoła, który domaga się uprzywilejowanego statusu za to co zrobił w przeszłości. Jak widzisz tego typu stanowisko nie ma racji bytu. Człowiek nie osioł, zdanie zmienić może.
Problemem Kościoła w Polsce nie jest postawa roszczeniowa, ponieważ taką będzie Kościół miał wszędzie i zawsze. Problemem jest tak częste u Polaków "wsi spokojna, wsi wesoła", nie poruszajmy trudnych problemów takich jak aborcja, in vitro, relacje Kościół/Państwo, socjal, itd., jakoś się to magicznie rozejdzie po kościach.
Jakby politycy popatrzyli znad oparów marności zrozumieliby, że religijność większości Polaków jest ludowa, tj. wyniesiona z tradycji i kultury, a nie z dogmatów. Mogliby to wykorzystać i Kościół pocisnąć, a wszyscy uważają że księża mają monopol na opinie wiernych, co jest nieprawdą. Ale jak największa partia rządząca ma miernoty stojące na jej czele, a lider największej partii opozycyjnej jest zwyczajnie głupi (nie chory psychicznie, głupi), to czego się spodziewać?
Poczekajmy jeszcze 20 lat, minie pokolenie ideologicznych studentów pokroju 00-Ziobro, wejdzie do polityki więcej osób które PRL nie pamiętają, wtedy zobaczymy.