Kurcze... przypadkowo w moim telewizorze w TVN też nie brakuje krytyki PO, w Wyborczej tak samo...
Widzisz tak bajdurzyć można bez końca - w końcu w Radio Maryja i TV Trwam też często pojawia sie krytyka PiS, co nie przeszkadza wam nazywać ją tubą PiSu. Tak samo było w niby opanowanych przez PiS mediach publicznych. Więc jak to jest - filozofia Kalego?
Skoro tak obiektywna jest Wyborcza - podajcie mi prosze te ostatnie przykłady, kiedy Wyborcza w sporze ideowym stanęła po stronie PiS a nie PO.
KDT?
KGHM?
Może zawsze aktualny homoseksualizm i aborcja?
Litości. To że nie widzicie propagandy PO w tych mediach, świadczy tylko o tym że są w tym skuteczni. Opierają sie w końcu na "najlepszych" wzorach:
Nie ta propaganda jest najlepsza, której faktyczne elementy ewidentnie wychodzą na jaw, lecz taka propaganda jest najlepszą propagandą, która działa jakby niewidocznie, która przenika życie publiczne w taki sposób, że życie publiczne nie ma najmniejszego pojęcia o celu tej propagandy.
(Joseph Goebbels, 1941)To dość tajemnicze, ponieważ u mnie w telewizorze na tvn bardzo często krytykują PO, a w wyborczej z mojego kiosku praktycznie codziennie napisze jakiś nieprzychylny artykuł o nich.
Tak, tajemnicze. Dość. Wyjaśnijmy więc tą tajemnice. Żeby nie zmuszać ludzi do kupna tej goebbelsówki, przyjżyjmy sie bezpłatnemu, internetowemu wydaniu i zobaczmy kogo sie tam krytykuje a komu słodzi.
http://wyborcza.pl/0,75248,5083466.html (pierwszy artykuł w chwili jak to pisze jest o banku millenium, wiec lecimy do polityki)
- Żakowski, naczelny antypisowski komentator, rzuca jakieś lewicowe teoretyzowanie, ale nie atakuje żadnej partii. Bez punktu.
- Wywiad z premierem Schetyną - rządowy punkt widzenia. Punkt do wspierania PO.
- Rzekoma "afera" o tym że ta sama osoba która doradza prezydentowi, doradzał także w Rzepie. Skomentowana przez "obiektywnego" komentatora POwską Julie Pitere słowami
To przykład budowania pozycji zawodowej i finansowej w oparciu o koneksje polityczne('obiektywizm'). Plus jeden do szczania na PiS.
- Zaatakowano doradce prezydenta, trzeba więc poslodzić doradcy Tuska. Mamy więc z nim wywiad, przedstawijący jego genialne pomysły. Plus jeden do wspierania rządu.
- Skrót wywiadu Newsweeka z ministrem gospodarki w rządzie Tuska. Znowu punkt widzenia koalicji, ale bez słodzenia, zresztą przepis z NW wiec bez punktu, punkty należały by sie Newsweekowi.
- Naczelny autorytet protuskowy, ten od nazywania PiSu "dyplomatołkami", ksywa "profesor" znowu obiektywnie atakuje PiS tym razem przy okazji Powstania Warszawskiego. Każda okazja jest dobra. Więc i mamy marudzenie o tym że Powstanie jest wykorzystywane do gry politycznej i ci którzy na nim chcą budować kapitał polityczny "są funkcjonariuszami politycznymi PiS". Bo w końcu PO o powstaniu nic nie mówi. A że warszawa Muzeum PW zawdzięcza własnie PiSowi sie nie liczy. Obiektywnie. Plus jeden do walenia w PiS.
- Kamiński z PiS "
Cynicznie używał homofobii i antysemityzmu do zwiększenia własnej pozycji politycznej". Plus jeden do walenia w PiS.
Dwa dni. Podliczmy:
+2 do lizania Donka po jajkach.
+3 do kopania Kaczora po jajkach.
Krytyki PO, ani słodzenia PiSowi - nie stwierdzono. Zawsze można przyjąć że wydanie netowe GW kłamie, a papierowa GW tak naprawde jest obiektywna. Ale do tego trzeba by być skończonym idiotą zakochanym w Tusku.
Macie podsumowane wasze obiektywne medium.