Nie zgodze się.
Taniec też może byc mową, ba- całe opowaidania są przedstawiane za jego pomocą, jednak z tą formą tańca nie spotkało się niestety 99% ludzi. W mediach tego też nie ma, bo publicznośc ograniczona jest do bardzo niewielkiej niszy, która zrozumie treśc kolejnych scenariuszy.
Nie twierdzę że jestem tak wyrobiony w gustach teatralnych, że pasjonuję się tą formą sztuki- nie, jak na to patrzę, trudno mi wyłapywac poszczególne "przekazy". Po prostu moja koleżanka działa w takiej grupie teatralnej, ja tłumaczyłem dla nich ulotki, stąd wiem o istnieniu tego.