Oj nie jest dobrze, w nocy nie mogłem zasnąć więc zrobiłem sobie o 2.30 "siłówkę"--pompki, brzuszki etc, niepotrzebnie potem okno otwierałem bo chyba się przeziębiłem. A najlepsze jest to że mam 2 dni na wyleczenie się bo w sobotę mam warsztaty z B-boy Freeze, a potem jest Rockafellaz Anniversary.
Jak ktoś ma jakiś dobry sposób na wyleczenie się to możecie zapodać. Rutinoscorbin odpada z miejsca, bo raz wziąłem to "profilaktycznie" a na drugi dzień byłem chory.