Autor Wątek: [archiwum] Co Was wkurza?  (Przeczytany 718348 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15760 dnia: Lutego 17, 2012, 15:51:31 pm »
No raczej nie zacznę zapinać szelek odstawiając auto na parking  :lol:

Nikt normalny tak nie robi. Miałem na myśli to, że teraz specjalnie bym sobie ich wyczaił (ten sam patrol) i podpuścił.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15761 dnia: Lutego 17, 2012, 15:58:12 pm »
Nikt normalny tak nie robi. Miałem na myśli to, że teraz specjalnie bym sobie ich wyczaił (ten sam patrol) i podpuścił.

Raczej mało prawdopodobne, bo oni normalnie nie stoją w środku osiedla i nie łapią, a trafić akurat na przejeżdżający patrol, żeby to jeszcze były te same łby... No jakoś tego nie widzę.

svonston

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15762 dnia: Lutego 17, 2012, 16:03:26 pm »
A ja nie rozumiem tego przepisu. Owszem sam się zapinam w pasy kiedy jadę z większa prędkością (powyżej 40/50km/h), ale jeżdżąc po parkingu w markecie, osiedlu albo podjeżdżając na pobliską stację paliw nigdy tego nie robię. O ile w Hondzie jest spoko, tak w Clio jak przejadę kilka metrów to zaczyna piszczeć, ostrzegając mnie o braku zapiętych pasów. Wtedy palcem trzymam wcisk od pasów żeby się nie darł.
Nawet jak bedziesz jechal 10 km/h i wbije ci sie w plecy jakis oszolom to jednak te pasy moga uratowac ci zycie.

Wole jednak zapisac pasy. Mialem kiedys wypadek przy 40-50 km/h (my uderzalismy w stojacego SUVa) i gdyby nie pasy, to mama miala by polamany nos i wybite zeby.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15763 dnia: Lutego 17, 2012, 16:26:38 pm »
Ja odruchowo zapinam pasy, włączam światła itp.  Już nawet nie zastanawiam się nad tym.

BTW zapięcie pasów to 4 sekundy.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15764 dnia: Lutego 17, 2012, 16:28:01 pm »
@Svon
Może być tez tak, że pasy zaszkodzą. Przy większych prędkościach rozumiem, ale przy niewielkich to według mnie zbędna rzecz. Każdy powinien sam decydować o tym czy chce zapinać pasy. Kiedyś z bratem LoNdKa przyjebaliśmy w autobus z prędkością około 70km/h, a ja siedziałem z tyłu bez pasów. Na krótko usnąłem, ale potem jak wydostałem się przez drzwi kierowcy (tylko nimi dało się wyjść), to jedyne co odczuwałem to szok. Nic mi się nie stało.

svonston

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15765 dnia: Lutego 17, 2012, 16:32:53 pm »
No uwazam, ze nie powinno byc odgornego obowiazku zapinania pasow, bo kazdy jest odpowiedzialny za swoje zycie, ale niezapominanie jest jednak nierozsadne.

Moze miales szczescie w tym wypadku i tyle. Rownie dobrze moglo sie inaczej to skonczyc. Nie sadze, zeby nigdy nie widzial filmikow, jak ludzie bez pasow lataja po samochodzie w czasie wypadku.

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15766 dnia: Lutego 17, 2012, 16:33:20 pm »
Ja zawsze sie zapinam w pasy. :[

A ja nie rozumiem tego przepisu. Owszem sam się zapinam w pasy kiedy jadę z większa prędkością (powyżej 40/50km/h), ale jeżdżąc po parkingu w markecie, osiedlu albo podjeżdżając na pobliską stację paliw nigdy tego nie robię. O ile w Hondzie jest spoko, tak w Clio jak przejadę kilka metrów to zaczyna piszczeć, ostrzegając mnie o braku zapiętych pasów. Wtedy palcem trzymam wcisk od pasów żeby się nie darł.
Hah chciałbym to zobaczyć :D

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15767 dnia: Lutego 17, 2012, 16:35:36 pm »
@Svon
Widziałem i tak jak napisałem, sam zapinam pasy kiedy "jadę gdzieś dalej niż do garażu". Po parkingach, osiedlach itp. śmigam bez.

@Szmajdzik
Można też zapiąć pas za plecami i wtedy nie będzie piszczeć, ale to już taka sama czynność jak zapięcie pasu na sobie, więc lepiej palcem przytrzymać. ;P

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15768 dnia: Lutego 17, 2012, 16:42:35 pm »
No uwazam, ze nie powinno byc odgornego obowiazku zapinania pasow, bo kazdy jest odpowiedzialny za swoje zycie, ale niezapominanie jest jednak nierozsadne.
No tak, każdy odpowiedzialny za swoje zycie, ale to z naszych podatków trzeba będzie płacić za operacje na kretynach co jeżdżą bez pasów, za naszą kasę rehabilitacja, a jak takowe delikwenty zginą w wypadku to nie będa pracować, płacić podatków itp. i "inwestycja" w szkolnictwo, opieke zdrowotną ip. nie zwróci się, bo osoba taka, nie "spłaci" tego pracując.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15769 dnia: Lutego 17, 2012, 16:45:27 pm »
Oki, teraz jest taki przymus, a i tak służba zdrowia leży i kwiczy, jest lipa z emeryturami/rentami, szkolnictwo też pozostawia wiele do życzenia. Także gadka o przymusie zapinania pasów to po prostu zwykłe pierdolenie bez pokrycia i nic więcej. Bo nagle jak nie będzie przymusu zapinania pasów, to ludzie zaczną masowo zabijać się na drogach. :roll:
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2012, 16:47:46 pm wysłana przez BoBaN »

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15770 dnia: Lutego 17, 2012, 16:49:16 pm »
Jak już musisz coś przełączać, żeby nie wyło to nie lepiej po prostu je zapiąć? Ja rozumiem jak ktoś w kubłach jeździ i nie zapina szelek żeby samochód przestawić 20 metrów dalej, ale zapięcie normalnych pasów trwa kilka sekund. Akurat żeby silnik kilka razy pokręcił przed startem. Nie czaję jaki w tym problem.

Bzdurą jest gadanie, że nie powinno być przumusu zapinania pasów, bo każdy jest odpowiedzialny za siebie. W jakim niby świecie? Wypadniesz przez szybę na przeciwległy pas, ktoś spanikuje skręci w drzewo i zginie. Rozpierdoli cię w centrum miasta, dzieci wracające ze szkoły będą oglądały Twoje rozkurwione po asfalcie członki. Postawa typu "każdy odpowiada za siebie" jest odrealniona, egoistyczna i je**e korwinem. Pomijam już, że jak jebniecie innego "wolnościowca", który pojedzie bez pasów to tak samo może paść zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i 8 latek w ciupie. No, może dzięki temu, że jechał bez pasów kilka lat mniej posiedzicie. O kasie, którą trzeba bulić za leniwych napisał już Piter.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15771 dnia: Lutego 17, 2012, 16:54:12 pm »
Jak już musisz coś przełączać, żeby nie wyło to nie lepiej po prostu je zapiąć? Ja rozumiem jak ktoś w kubłach jeździ i nie zapina szelek żeby samochód przestawić 20 metrów dalej, ale zapięcie normalnych pasów trwa kilka sekund. Akurat żeby silnik kilka razy pokręcił przed startem. Nie czaję jaki w tym problem.

To pomyśl, że u mnie w mieście jest tak, że mam kilka sklepów obok w których robię zakupy (w każdym coś muszę kupić) i kawałek dalej jest stacja paliw. Nie wiem czy zdążę rozpędzić się szybciej niż 30km zanim dojadę od jednego do drugiego. Odpinanie pasów za każdym razem kiedy wsiadam i wysiadam jest wkurwiające. Dlatego przez ten kawałeczek drogi wolę sobie przytrzymać guziczek.

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15772 dnia: Lutego 17, 2012, 17:05:01 pm »
Jeśli nie rozpędzisz się do 30 między sklepami to znaczy że są oddalone od siebie o jakieś 50 metrów, czyż nie? Nie możesz po prostu przejść z jednego do drugiego?

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15773 dnia: Lutego 17, 2012, 17:10:12 pm »
Jeśli nie rozpędzisz się do 30 między sklepami to znaczy że są oddalone od siebie o jakieś 50 metrów, czyż nie? Nie możesz po prostu przejść z jednego do drugiego?

Najpierw muszę do tych sklepów spod domu dojechać (wtedy zapinam pasy, bo to już kawałek drogi). Potem jak już tam jestem to nie chce mi się przez te 50m dźwigać np. zgrzewek wody itp. cięższych rzeczy. Wspominałem też o stacji paliw. Wybacz Tarniak, ale nie zatankuję auta na odległość. No chyba, że zaraz napiszesz mi abym latał z kanisterkiem. :P

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15774 dnia: Lutego 17, 2012, 17:12:40 pm »
Doskonale wiesz o czym pisałem, nie odwracaj kota ogonem (od sklepu do sklepu jest ponoć tyle, że 30 nie osiągniesz, a o stacji piszesz już że jest "kawałek dalej"). Mnie to wciąż wygląda na słabą wymówkę, by nie tracić czasu na czynność, która trwa tyle co wytrzepanie pindola po sikaniu. Dla mnie EOT.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15775 dnia: Lutego 17, 2012, 17:44:23 pm »
A mnie to wygląda na kolejne bezsensowne przypierdalanie się Tarniaka. Co Ty próbujesz udowodnić, że lepiej wiesz gdzie ja jeżdżę i lepiej wiesz czy mnie wkur**a ciągłe zapinanie i odpinanie pasów na krótkich odcinkach? :lol: Teraz będziesz kazał mi mierzyć te odległości i prędkość z jaką poruszam się między tymi punktami, żeby udowodnić, iż znowu wiesz lepiej i masz rację? Doprawdy czasem zachowujesz się bardzo dziwnie. Co tam, że w lato milion razy jeżdżę spod domu po browar, kiełbaski, węgiel do grilla i pokonując te niewielkie odległości nie mam zamiaru za każdym razem kiedy wsiadam i wysiadam z auta zapinać pasy. Tarniak wie lepiej i to wszystko to odwracanie kota ogonem. :roll:

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15776 dnia: Lutego 17, 2012, 17:47:23 pm »
Co niby wiem lepiej? Nie chce ci się zapinać pasów, bo uznajesz że odcinek jest krótki? Tak? Tak. To nie zmienia faktu, że ich z lenistwa nie zapinasz. Sam zacząłeś pie**olić o odległościach, a teraz masz problem, że się do nich odnoszę. To na jaki ch** o nich pisałeś?

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15777 dnia: Lutego 17, 2012, 17:50:31 pm »

svonston

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15778 dnia: Lutego 17, 2012, 17:52:38 pm »
^ :lol:


Cala dyskusja tez zasluguje na ta emotke.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15779 dnia: Lutego 17, 2012, 17:58:16 pm »
Na temat pasów.




Wooyek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 01-01-1970
  • Wiadomości: 8 219
  • Reputacja: 67
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15780 dnia: Lutego 17, 2012, 18:00:01 pm »
Ale oni tu nie jechali do 30km/h, i to nie był krótki odcinek, nie liczy się.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15781 dnia: Lutego 17, 2012, 18:02:28 pm »
Bzdurą jest gadanie, że nie powinno być przumusu zapinania pasów, bo każdy jest odpowiedzialny za siebie. W jakim niby świecie? Wypadniesz przez szybę na przeciwległy pas, ktoś spanikuje skręci w drzewo i zginie. Rozpierdoli cię w centrum miasta, dzieci wracające ze szkoły będą oglądały Twoje rozkurwione po asfalcie członki.

Zdajesz sobie sprawę jak bardzo z dupy jest ten argument? Wprowadźmy zatem zakaz jazdy motocyklami, bo przecież TAM kur** NIE MA PASÓW i po wypadku dzieci będą oglądać parujące na rozgrzanym asfalcie flaki. Czasem jak coś pierdolniesz to aż boli.

A co do tego, że nie zapinam pasów z lenistwa, to ameryki nie odkryłeś. Podejrzewam, że w ch** jest ludzi, którzy postępują podobnie kiedy mają do załatwienia kilka spraw w obrębie małego obszaru (np. kilka sklepów z materiałami budowlanymi, które są umieszczone blisko siebie). Mi się to najczęściej przytrafia kiedy robię cotygodniowe zakupy i od razu tankuje auto na cały dzień lub rzadziej kiedy jadę po kilka rzeczy np. do remontu i muszą objeździć kilka sąsiadujących se sobą sklepów (jeden z farbami, drugi z oświetleniem, trzeci z panelami, listwami itp.). Wybacz, że jestem wygodny i nie chce mi się z buta zapierdalać po tych wszystkich sklepach, znosząc po trochu do auta wszystko co jest mi potrzebne. Wolę sobie kawałeczek podjechać i olać zapięcie pasów, BO TAK MI WYGODNIE.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15782 dnia: Lutego 17, 2012, 18:04:27 pm »
Ale oni tu nie jechali do 30km/h, i to nie był krótki odcinek, nie liczy się.

A poza tym kierowca i dziecko przeżyli. Kto wie co by było gdyby mieli zapięte pasy. Może jakiś fruwający w środku przedmiot rozjebałby im głowy. Tego nie wiadomo. Aczkolwiek na takiej drodze ja osobiście miałbym zapięte pasy.
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2012, 18:08:42 pm wysłana przez BoBaN »

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15783 dnia: Lutego 17, 2012, 18:43:56 pm »
A co do tego, że nie zapinam pasów z lenistwa, to ameryki nie odkryłeś. Podejrzewam, że w ch** jest ludzi, którzy postępują podobnie kiedy mają do załatwienia kilka spraw w obrębie małego obszaru (np. kilka sklepów z materiałami budowlanymi, które są umieszczone blisko siebie).

To że dużo ludzi robi głupie rzeczy nie legitymizuje głupoty. Na szczęście.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15784 dnia: Lutego 17, 2012, 19:07:20 pm »
Jak dla mnie to bardziej przejaw wygody niż głupoty, ale nie od dziś wiadomo, że Ty masz swój jedyny i niepowtarzalny pogląd na świat, więc nie dziwi mnie taki odbiór tej dyskusji przez Ciebie. A jeśli chcesz się tutaj doszukiwać głupoty, to odsyłam do fragmentu o dzieciach oglądających rozkurwione członki na asfalcie. Tam znajdziesz jej całe mnóstwo.
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2012, 19:13:44 pm wysłana przez BoBaN »

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15785 dnia: Lutego 17, 2012, 19:23:06 pm »
No widzisz, ja za młodu takie obrazki widziałem na żywo. I co z tego wyszło? Socjopata.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15786 dnia: Lutego 17, 2012, 19:27:01 pm »
Sorki, nie wiedziałem, że w Twojej okolicy wypadali z aut ludzie, którzy nie używali pasów, a ich członki rozkurwiały się po ulicach. Gdybym wiedział, to nie ciągnąłbym tematu. EOT.

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15787 dnia: Lutego 17, 2012, 19:32:10 pm »
Członki nie, za to mózgł wtłoczony w asfalt owszem. Mimo tego, że jesteś zaślepiony przez swoją nieomylność, życzę Ci żebyś nigdy nie musiał się przekonać empirycznie o tym jak bardzo pier**lisz. Pozdro.
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2012, 19:34:30 pm wysłana przez tarniak »

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15788 dnia: Lutego 17, 2012, 19:34:10 pm »
Też widziałem kilka wypadków w życiu (z czego jeden okropny), ale jakoś zdania na temat jazdy bez pasów na osiedlach, parkingach itp. nie zmieniam.

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15789 dnia: Lutego 17, 2012, 19:34:59 pm »
Kwestia drastycnzych wypadków nie była poruszana w kontekście jazdy na parkingu, nie rób z siebie idioty.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15790 dnia: Lutego 17, 2012, 19:44:15 pm »
Ja wyraźnie pisałem o tego typu jeździe bez pasów. Zaznaczałem, że w innych przypadkach pasy zawsze zapinam. Wiem, że mówisz o samym przepisie, który nakazuje każdemu ich zapinanie, ale mimo iż byłem świadkiem wypadków (w jednym widziałem trupa zapiętego w pasy), to nadal uważam, że odgórny przymus ich stosowania nie jest potrzebny. Każdy swój rozum ma, a ci co nie mają zawsze mogą jeszcze liczyć na poduszki powietrzne. Prawda jest taka, że raz pasy uratują życie, a innym razem zabiją.

Spidey^

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15791 dnia: Lutego 17, 2012, 23:47:06 pm »
Co za zjebany dzień. Miałem dzisiaj rekrutacje (sic!) na staż, okazało się że na 3 miejsca jest 21 CV złożonych :lol:. Oczywiście przeszły same laski. Potem postanowiłem iść do kina na Hugo żeby zobaczyć Chloe w najnowszym filmie to okazało się, że na cały seans bilety wykupiła jakaś szkoła (oczywiście grali tylko jeden dziennie). Do tego koniec z weekendowym libacjami. Dobrze, że jeszcze Battlefield 3 pozostał.
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2012, 23:52:58 pm wysłana przez amsterdream »

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15792 dnia: Lutego 18, 2012, 00:15:52 am »
amster nic tak nie pociesza jak fakt, że ktoś ma gorzej ;)
Wczoraj sobie chyba zjebałem dwie dobre znajomości (ch** - lubię być szczery, dlaczego mam się bawić w sztuczne i nieprawdziwe mizianie się słowami), a przykładowo na seans możesz jutro skoczyć  :P

Boban jak napisałeś o tych 70km/h to aż mnie wgięło  :o ZAPINAJ PASY CIULU !
A co do pikania to po prostu wyobrażam sobie twój wnerw na twarzy, palec na przycisku i jazda z poker facem  :D
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2012, 00:18:05 am wysłana przez szmajdzik »

Spidey^

  • Gość
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15793 dnia: Lutego 18, 2012, 00:40:31 am »
Na seans tak, ale roboty czy chociaż głupiego stażu nikt mi jutro nie da. Do tego doszła klapa z dziewczyną, ale nie chciałem o tym pisać bo nie lubię takich spraw poruszać na forum więc tym akcentem zakończę. Zatem z tym "gorzej" to bym polemizował.

 :evil:
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2012, 00:49:18 am wysłana przez amsterdream »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15794 dnia: Lutego 18, 2012, 02:28:31 am »
a ci co nie mają zawsze mogą jeszcze liczyć na poduszki powietrzne.
IMO skuteczność działania poduszek powietrznych nierozerwalnie wiąże się z zapięciem pasów. Poduszka powietrzna ma chronić głowę przed urazami w momencie, kiedy ciało jest dociśnięte pasami do fotela. Gdy nie masz blokady ciała, to możesz trafić w poduszkę klatką piersiową i nie dość, że nie ochroni głowy (bo ona leci na szybę), to jeszcze połamie Ci żebra, doprowadzając do urazów wewnętrznych.

Cała dyskusja o zasadności korzystania z pasów (niezależnie od sytuacji i lokalizacji) po prostu mnie poraża.
Coś, co zawsze uważałem za odruch bezwarunkowy (po 10 latach jazdy myślę, że można go sobie spokojnie wyrobić) i podstawową czynność zaraz obok odpalenia silnika, do tego znacznie zwiększający bezpieczeństwo i przeżywalność wypadków, nie sądziłem że będzie przedmiotem takich elaboratów na min. dwie strony tematu. Jest to czynność na tyle niezajmująca, że posty BoBaNa jawią mi się przykładem: "nie chce mi się oddychać, jak siedzę na luzie, bo nabieranie powietrza na te kilka wdechów mnie wkur**a". Gadanie o oczywistości.
Argument zasadności niezapinania pasów w obszarach o potencjalnie niskiej do rozwinięcia prędkości ma bardzo słabe podstawy, opierające się tylko na wygodzie. Znam osobiście przykład kolegi, w którego ktoś przyje**ł na osiedlowej drodze i uwaga: sekundę wcześniej wsiadł do samochodu po wyjściu ze sklepu i nie miał zapiętych pasów. Skutki: drutowana szczęka i uraz kręgosłupa w odcinku szyjnym od odrzutu. W Krynicy też kiedyś wpadłem w poślizg (przy małej prędkości w podróży po tzw. "pierdoły do sklepu") i przywaliłem w murek kamienny. Pasażer wyniósł z wypadku tylko siną pręgę na klatce piersiowej od pasów, a zapewne skończyłby z głową w szybie. Forumowicze na pewno mogą takie przykłady mnożyć. Tak więc zakładanie, że w takich sytuacjach i na drogach osiedlowych/parkingach nic nie może się stać jest przejawem skrajnej nieodpowiedzialności.
Do tego spróbujcie na egzaminie na prawo jazdy nie zapiąć pasów na placu manewrowym, gdzie prędkości rozwijane to max 20 km/h. Nie po to kur** tłuką do głowy na kursie i potem z tego uwalają, żeby taki BoBaN napisał: "a po ch** mam zapinać, jak wg mojej oceny nie jest niebezpiecznie". Jedyny problem z zapinaniem można mieć z powodu fizjonomii (więc albo jesteś grubą świnią albo kobietą w zaawansowanej ciąży, która kierować samochodem nie powinna). Obyś BoBaN potem nie płakał, że ubezpieczyciel nie chce Ci wypłacić odszkodowania za urazy, jak będziesz miał wypadek (czego oczywiście nie życzę), bo jechałeś niezapięty.
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2012, 02:56:02 am wysłana przez Kert »

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15795 dnia: Lutego 18, 2012, 03:32:06 am »
@Szmajdzik
Można też zapiąć pas za plecami i wtedy nie będzie piszczeć, ale to już taka sama czynność jak zapięcie pasu na sobie, więc lepiej palcem przytrzymać. ;P

przywalisz gdzieś przy 30 km/h, głowa poleci ci do przodu, będziesz miał czołowe zderzenie z poduszka powietrzną, która otwiera z prędkością 300 km/h, z twarzy zostanie ci burak i się nauczysz, że brzęczyki w autach są nie od parady.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2012, 03:33:55 am wysłana przez s00s »

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15796 dnia: Lutego 18, 2012, 10:54:06 am »
Argument zasadności niezapinania pasów w obszarach o potencjalnie niskiej do rozwinięcia prędkości ma bardzo słabe podstawy, opierające się tylko na wygodzie. Znam osobiście przykład kolegi, w którego ktoś przyje**ł na osiedlowej drodze i uwaga: sekundę wcześniej wsiadł do samochodu po wyjściu ze sklepu i nie miał zapiętych pasów. Skutki: drutowana szczęka i uraz kręgosłupa w odcinku szyjnym od odrzutu. W Krynicy też kiedyś wpadłem w poślizg (przy małej prędkości w podróży po tzw. "pierdoły do sklepu") i przywaliłem w murek kamienny. Pasażer wyniósł z wypadku tylko siną pręgę na klatce piersiowej od pasów, a zapewne skończyłby z głową w szybie. Forumowicze na pewno mogą takie przykłady mnożyć. Tak więc zakładanie, że w takich sytuacjach i na drogach osiedlowych/parkingach nic nie może się stać jest przejawem skrajnej nieodpowiedzialności.

No widzisz, a ja mogę mnożyć inne przykłady jak np. ten w którym jechałem z tyłu bez zapiętych pasów i przywaliliśmy w autobus, a mi się nic nie stało. Inny przykład, to znajomy ojca, który jechał z synem starą Skodą i wpadli do rowu na śliskiej drodze, po czym auto się zapaliło. Gdyby syn znajomego nie był zapięty w pasy, to teraz nie miałby blizn po oparzeniach. W panice nie mógł uwolnić się z pasów i dopiero jego ojciec (który też został lekko poparzony) wyciągnął go z auta, bo zachował trzeźwość umysłu.

Obyś BoBaN potem nie płakał, że ubezpieczyciel nie chce Ci wypłacić odszkodowania za urazy, jak będziesz miał wypadek (czego oczywiście nie życzę), bo jechałeś niezapięty.

Tak jak pisałem, ja w ogromnej większości jeżdżę zapięty. Tylko kiedy poruszam się autem w takich sytuacjach jak opisywałem, to pasów nie zapinam, bo tak mi wygodniej. Fajnie, że kur** zostawię auto na placu obok miejsca zamieszkania i potem podczas wprowadzania go do garażu będę zapinał pasy, bo może nagle z dupy przywali mi jakiś wariat. Gdybym wychodził z założenia, że wszędzie jest niebezpieczeństwo, to nie jeździłbym motocyklem, bo tam dopiero można sobie narobić krzywdy nawet przy małej prędkości.

Boban jak napisałeś o tych 70km/h to aż mnie wgięło  :o ZAPINAJ PASY CIULU !
A co do pikania to po prostu wyobrażam sobie twój wnerw na twarzy, palec na przycisku i jazda z poker facem  :D

Nie wiem czy tam w ogóle były pasy. To stara Vectra była. A co do pikania, to ja już rozkminiałem jak to całkiem odłączyć, bo faktycznie wkur**a. :P

@s00s
To jak to w końcu jest. Najpierw piszesz, że jadąc bez pasów poduszka może mi zrobić z twarzy buraka, a potem w tym samym poście, że komp odłącza poduszkę kiedy pasy są niezapięte. Szczerze mówiąc, to wolałbym aby faktycznie poduszka była wtedy odłączona, bo jakoś zawsze mnie to coś przerażało. Był kiedyś przypadek, że na postoju taka poduszka się otworzyła i mocno pogruchotała kręgosłup pasażera. Ja nie ufam elektronice i niestety nie mogę się z tego braku ufności wyleczyć. Tak samo jest z ABS'em. W każdym aucie w jakim go miałem, to sobie ABS odpinam. Mnie to po prostu zmyla przy hamowaniu na śliskiej nawierzchni. Zamiast mi pomagać to przeszkadza. Wiem, że zaraz napiszecie jak bardzo to skuteczny system, ale tak już jest, że ja z tym nie mogę jeździć.
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2012, 10:56:17 am wysłana przez BoBaN »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 368
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15797 dnia: Lutego 18, 2012, 11:04:40 am »
Tak samo jest z ABS'em. W każdym aucie w jakim go miałem, to sobie ABS odpinam.
Jak pasy rozumiem, tak to już jest dla mnie skrajny debilizm. Sorry.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15798 dnia: Lutego 18, 2012, 11:18:45 am »
Spoko, rozumiem oburzenie. Po prostu miałem kiedyś nieprzyjemność ratować się z beznadziejnej sytuacji autem z odpiętym ABS'em i wyuczone odruchy (wyuczone na placach gdzie sobie każdego roku ćwiczę hamowanie na śliskim, poślizgi itp.) pozwoliły mi wyjść całemu. W Clio, które ma włączony ABS (bo moja nim jeździ najwięcej) nie wiem co się dzieje kiedy zaczynam wprowadzać auto w poślizg po hamowaniu. Po prostu dla mnie zachowuje się nienaturalnie, a w dodatku całe to bicie hamulca rozprasza i przeszkadza.

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: [archiwum] Co Was wkurza?
« Odpowiedź #15799 dnia: Lutego 18, 2012, 11:19:16 am »
@s00s
To jak to w końcu jest. Najpierw piszesz, że jadąc bez pasów poduszka może mi zrobić z twarzy buraka, a potem w tym samym poście, że komp odłącza poduszkę kiedy pasy są niezapięte. Szczerze mówiąc, to wolałbym aby faktycznie poduszka była wtedy odłączona, bo jakoś zawsze mnie to coś przerażało. Był kiedyś przypadek, że na postoju taka poduszka się otworzyła i mocno pogruchotała kręgosłup pasażera. Ja nie ufam elektronice i niestety nie mogę się z tego braku ufności wyleczyć. Tak samo jest z ABS'em. W każdym aucie w jakim go miałem, to sobie ABS odpinam. Mnie to po prostu zmyla przy hamowaniu na śliskiej nawierzchni. Zamiast mi pomagać to przeszkadza. Wiem, że zaraz napiszecie jak bardzo to skuteczny system, ale tak już jest, że ja z tym nie mogę jeździć.

może nie wyraziłem się dość jasno. w każdym razie:
jak pika, to poduszka jest odłączona. jak wciśniesz przycisk, albo zapniesz pasy za plecami, to jest podłączona, bo komp "myśli", że jesteś zapięty. tak jest w większości aut z czujką zapiętych pasów, ale nie wiem jak jest w twoim samochodzie. może być jeszcze tak, że mimo, że będziesz miał niezapięte pasy to i tak poduszka odpali, bo u niektórych producentów są specjalne systemy analizujące siłę uderzenia i na tej podstawie odpalające poduszkę, bądź nie.

reasumując, albo przyzwyczaisz się do brzęczyka, albo będziesz ryzykował miazgę na twarzy nawet przy niewielkich prędkościach.
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2012, 11:24:14 am wysłana przez s00s »