Nadgorliwośc niektórych podczas tych dni przekracza wszelkie granice- zbyt dużo podobieństw do szopki jaką zgotowali ludzie po śmierci papieża tutaj powoli widzę.
Oczywiście że jest to tragedia, oczywiście ze powinno się jakoś zachowac i oddac hołd prezydentowi i tym wszystkim ludziom, ale jak mi dzisiaj współlokator pół dnia pierdzielił jakim to Kaczyński był wybitnym i wielkim Polakiem na miarę Kazimierza Wielkiego, to żałośc ogarnia. Też mi pokazywał że studenci w akademikach postanowili oddac "hołd" odpowiednio gasząc i włączając światło w wybranych pokojach, by powstał wielopiętrowy krzyż. Niech tetrisa w ten sposób robią, nie krzyże.
Obawiam się że znowu taka żałoba na pokaz, do kompletu brakuje tylko koszulek z wizerunkiem Kaczyńskiego i jakimś napisem w stylu "Kaczyński Wielki I". Na necie oczywiście taki rodzaj tandety już jest, jak to już zostały przytoczone jakieś dupne wierszyki 16 latek.
Gdzie tu jakaś skromnośc? Kiedy Ci głupi ludzie zrozumieją, że żałobę nosi się w sercu, nie na stronie internetowej, czy krzycząc wokół jacy to oni przejęci tą katastrofą, mimo że wcześniej dupy na wybory nie chciało się ruszyc?
Również nie widzę powodu by cokolwiek zmieniac w swoim życiu chociażby przez tydzień. Dobrze że ludzie się wyciszają, ale niec hto będzie prawdziwe, a nie wrzeszczą jak opętani i solidarnie bojkotują 18stkę koleżanki Lupiego.