Ja ostatnio byłem w szoku, że znajomy z liceum swoją matkę zadźgał prawie setką ciosów nożem, a potem spierdalał po ulicach krakowa niczym w gta, kradnąc innym kierowcom auta. Gosc totalne przeciwieństwo dresa, chuderlawy, taki nijaki stereotypowy informatyk, więc nigdy nie wiadomo kogo się mija na ulicy. Trochę zabawne w tym całym zajściu, że grozi mu dożywocie, a gdyby zamiast noża użył kija bejsbolowego to chyba tam do 15 lat, bo "pobicie ze skutkiem śmiertelnym", a nie zabójstwo.
Ten 18 latek z JG, na 100% nie dostanie 15 lat - młody + wcześniej nie karany przez sąd inny niż rodzinny.