Ja się wciąż waham, trochę nie na to liczyłem. Podczas pierwszej zapowiedzi Destiny jawiło mi się jako ogromny świat, epicka przygoda, MMO FPS z masą contentu. Niestety z czasem okazało się, że jest inaczej (a może raczej trzeba było dokonać cięć) i wyszedł z tego takie trochę coś co nie jest ani MMO, ani tradycyjny FPS'em, do tego z świat Destiny nie jest taki duży (w zasadzie to pewnie jest, ale przecież Activision musi wyciskać z graczy kasę poprzez DLC). Dlatego nie wiem, czy nie odpuszczę sobie tego dla zasady - podobno kampania plus kilka questów (nie wszystkie) to tylko 9-10 godzin, do tego ilość miejscówek jest mocno ograniczona (jak dla mnie i odnośnie tego co zapowiadano).