Destiny to gra, która mogła być pretendentem do gry roku i jednego z najlepszych FPS'ów ostatnich lat. Ma jednak kilka sporych wad i niedociągnięć. Fabuła powinna być lepiej przedstawiona. Karty to pomyłka - żeby były chociaż dostępne w grze, ale nie, trzeba wchodzić na stronie. Jeśli nie chcieli przedstawić wszystkiego od tak, to powinni byli to zrobić wzorem Soulsów (poprzez ekwipunek, postaci, miejscówki). Raczej jednak powód był taki, że się nie wyrobili... Loot to kpina, system zrobiony bez pomysłu. Za mało contentu, lokacji powinno być więcej, przynajmniej trzy na planetę. Do tego większa różnorodność misji oraz przeciwników. Kij z podstawowymi mobami, ale bossowie mogli by być unikalni. To tak kilka problemów, tych które najbardziej boli. A jednak gra się bardzo przyjemnie i nawet te same zadania/przeciwnicy/lokacje nie nudzą, co jest dużą zaletą Destiny. Dlatego też szkoda, że nie ma większej różnorodności, bo byłoby wtedy zajebiście. Ja zaczynam już wyhamowywać. Moim celem jest rajd, ale nie wiem czy dotrwam. Na pewno zamierzam też wrócić jak nadejdą DLC (bo już je kupiłem razem z grą), ale powoli nasycam się tym tytułem.