Sylwek raczej wygryw. Było po równo duperek i samców alfa, czyli o "Lem Party" można zapomnieć. Wstałem o 14.00, totalnie bez kaca i poszedłem się dotlenić na rower. Także zajebiście. Jedynie martwię się o to, że ktoś wrzuci na FB zdjęcia z sylwka, bo powychodziłem jak przygłup. Soplica Malinowa i Lubelska Porzeczkowa są bardzo dobre.