Dobra. Kupiłem. Mam nadzieję że się z DeeSem nie pogryzą.
Powiedzcie mi, bo mam wyrzuty sumienia - 900 PLN za japońską konsolę w wersji "wypas" (memorka, jakieś słuchawki...), z trzema amerykańskimi grami - Twisted Metalem, Ridge Racersami, tym golfem Tygrysem Łódsem plus transport z USA, to aby nie było za dużo (chodzi o to czy nie przepłaciłem)? Mam fioła na punkcie tych konsol i nie wiem czy aby nie przegiąłem - a gość może mi jakby co cofnąć aukcje, bo niby nie napisał że filmu nie ma...