Czasami warto spojrzeć z innej perspektywy.
>bądź listonoszem
>30 stopni w cieniu
>setka przesyłek i listów w kilka godzin, dzień jak co dzień od 10 lat
>pocę się jak dziwka na pełnym słońcu, mało zarabiam, mało czasu, cisnę jak najszybciej do fajrantu, pier
dolę to
>każdy odbiorca wykazuje pozycję roszczeniową - nie zaniosłeś pod drzwi 50 m dalej i z drącym mordę psem pod furtką
>je
bać to - nie mam czasu, awizo w skrzynkę
>elegancko, jeszcze kilkadziesiąt listów, 30 awizo i fajrant
>jednak nie
>trafiam na dziwną, nieforemną skrzynkę, próbuję wcisnąć przesyłkę
>kurwaniewchodzi
>mam tego dosyć, delikatność się skończyła
>używam siły
>weszło
>fuckyeah.avi
>nagle wyskakuje do mnie typ, wyjmuje przesyłkę, drze mordę, coś tam coś tam o porysowanym pudle
>poebao
>kolo wyjął komórkę i mnie filmuje, obraża mnie, każe się legitymować
>niggawhat
>nie mam czasu, siły i ochoty się droczyć
>"twoja wina, kup se normalną skrzynkę i ułatw ludziom pracę"
>HA, załatwiłem go
>idę wchuj, słyszę w oddali, jak ten dalej pyszczy
>na drugi dzień dywanik
>mfw zabrali mi 30% wypłaty za pudełko z Nintendo, jakieś kolorowe dla dzieci
>mfw 3 miesiące wypowiedzenia
>mfw wyje
bali mnie z roboty po 10 latach pracy
>mfw wrócę do domu i stara mnie zostawi dla zarobionego Zdziska przez grę z pederastą na okładce
>mfw Mario i Luigi zniszczyli mi życie
>a miało być tak pięknie