Schodząc lekko z tematu, ale nawiązując do filmiku nie wyobrażam sobie pływania w tym odtwarzaczu mp3 na basenie. Niby wodoodporny, wiadomo, że do pływania w morzu się nie nadaje, ale czy długotrwałe działanie chloru, czy tam uzdatnionej jodem wody nie zniszczy playera; czy dobrane nakładki słuchawkowe będą na tyle szczelne, że nic się nie wleje do ucha, a komfort w takim przypadku jest kur** mocno wątpliwy. No i patrzę sobie na stronę Sony, a tam:
Sound quality may deteriorate if water gets into the headphones. So, take time to ensure you have a good fit of the earbuds in your ears.
If water gets into the headphones, hold the headphone facing downwards and tap it 5 to 10 times over your palm. If there is still water in the headphones, remove the earbuds, use a dry cloth over the bud post and tap the headphones on your palm 5 to 10 times until dry.
To musi być ciekawe doświadczenie - robienie kolejnych długości przy ulubionej muzyce, ale player na dłuższą metę robi wrażenie naciąganego marketingowo. Wystarczy też poczytać opinie na sieci, jak użytkowanie tych słuchawek ma mało wspólnego z komfortem.
Czemu o tym piszę w tym temacie? Skoro Sony wciska kit ze słuchawkami w reklamie, z automatu należy się nastawić, że fragmenty z Driveclub także przemycają kłamliwą papkę