Chcialem sobie pograc w DOOM'a i tyle se pogralem:
http://support.xbox.com/pl-PL/error-code-lookup?code=0x8027025a
Wczesniej skoczylem do kolegi, podpiety pod neta i w koncu skonfigorowalem XO. Wracam do domu, instaluje DOOM i dupa.
Mam nadzieje ten error to wina braku neta?
Inżynierkowie M$ to prawdziwi wirtuozi intelektualni. Nic w tej konsli nie zrobisz bez durnego internetu. Konsoli po raz pierwszy nie odpalisz
, w gry nie pograsz. "Kwintesencja" konsolowego grania i regułki odpal, wsadź płytę i graj.
W duma nie pograsz, bo nie masz netu. Nie masz netu = nie ściągniesz patcha = nie odpalisz gry. Witaj w "przyjaznym" świecie Xbone'a.
Ja 2 czy 3 miesiące temu chciałem pograć w Halo 5. Wsadzam płytkę do napędu, odpala mi się informacja, że muszę ściągnąć 50 gb patcha.
No to siup, daję anuluj, w myśl zasady - po ch...mi ten patch, skoro i tak nie gram w multi. Odpalam ponownie i.... nie ściągniesz bratku patcha to nie pograsz. Offline, online czy osrline. Jak cię to pocieszy, to jak wyłączyłem internet to i tak nie mogłem pograć. Ta konsola to największa kpina z branży konsolowej w historii i koniec kropka. Jak myślę, że niebawem kupię sobie Gearsy 4, aby pograć, to na samą myśl mi się odechciewa, bo tam patch też waży 50 gb. Nie wiem co za problem wziąć przykład z Sony czy nawet x360 i nie wymuszać obowiązku pobierania patcha albo pobierać go w tle, jak sobie gramy. Ciekawe co idiotycznego wymyślą w Scorpio, bo co kolejna konsola od M$ to bardziej idiotyczne rozwiązania, chociaż jak to stwierdził mój znajomy - xboj - jak ci się nie podoba to sprzedaj. Najwyraźniej włodarze M$ też się kierują tym mottem.