Najgorsza konferencja, jaką widziałem. Nowy Xbox wygląda beznadziejnie, nowy Kinect też, nowy pad jest stworzony TYPOWO dla Amerykanów, usługi TV NIKOGO (tylko hamburgerów) - zero gier, zero szczegółów technicznych, zero zaskoczeń (ajć, jedno było - tą miernotą i tandetą, którą pokazali).
A ten jeden jest za tego psa z CoDa. Gdyby nie to, nie głosowałbym, bo 1 to i tak za dużo.
Porażka, online passy, wymagane stałe podpięcie kinecta, wymóg instalacji gier, opłaty za odpalenie gry na drugim koncie, nastawienie Microsoftu na "entertainment" - TO BYŁO TAK BEZNADZIEJNE DNO, jako gracz czuje się maksymalnie zażenowany.
Większej tragedii nie widziałem, może długo nie żyję, ale odkąd pamiętam, takiego gówna mi nikt nie zaserwował. Choćby wydali ultrarealistyczną Forze 10 i zajebiście miodne Halo 8, to nigdy nie wydam na ten syf ani złotówki. Niech smażą się w piekle.