Wczorajsza sesja to dziesiątki bugów, no masakra, nigdy nie widziałem, aby jakiś błąd pojawiał się co 10 minut. Do tego już denerwują oszuści w dark zone, za każdym razem jak już byli blisko śmierci mieli lagi i nie dało się ich zabić.
Zastanawia mnie jak szybko cały ten Nowy Jork się znudzi, bieganie po podobnych uliczkach nie jest mega fascynujące, przydałoby się więcej miejsc, aby można było wejść i przeszukać. No i AI to poziom Assasina, czyli poziom kretyna.
Sam już nie wiem, grało się fajnie, no ale to przez coopa, bo z ludźmi zawsze raźniej.