Ja to chce na premierę, najlepiej z figurką Galahada, albo jakimś modelem jednej z broni z tej gry... Sam klimat wystarczy mi już w zupełności, a po różnych zapowiedziach okazuje się, że gameplayowo będzie kozak, bo to nie tylko zwyczajna strzelanka w stylu Gearsów, ale też masa zagadek, konfliktów, ciekawej historii, mnóstwa wątków, które mogą mnie wciągnąć jak diabli. Epoka Wiktoriańska i steampunk. Rany, od lat marzyłem o takim połączeniu. Chce więcej gier w steampunku. Aż chyba ogarnę Bioshocki raz jeszcze.
Już nie wspomnę o grafice, bo wygląda to kosmicznie (nie mówię stricte np. o jakości tekstur, chodzi mi o całokształt) - wrażenie filmowości jest przegenialne, to autentycznie wygląda jak CGI. Póki co wstrzymam się z oceną animacji, bo o ile przy sekwencjach reżyserowanych jest bardzo naturalna i żywa, tak podczas wymiany ognia trochę drętwo to wygląda... Niemniej jaram się i to cholernie.