The Order 1886 (PS4), choć przepiękne wizualnie, było krytykowane za zbyt małą ilość rozgrywki w stosunku do ceny oraz przeraźliwie liniową fabułę.
Czyli jednak są osoby co nie pierdziela się z grami
Jakbym nie podziwiał grafy to pewnie i też w 4 bym się zmieścił
Raczej na durni wychodzą.
Ja dałem ponad 4 Kazimierze, znakomicie się bawiłem.
Ludzie zanim zagrali, już był płacz o te pięć godzin. Sprawdzałem, wyszło mi siedem godzin 40 min. Oni natomiast wymieniają jako wadę liniowość i dużo QTE, po czym wystawiają TWD 9/10.
Płaczą, że o jej dwieście zł za kilka godzin zabawy, a i tak kupuja gry za ok dwieście zł, a późnie widzisz komiczne:
"Gra jak nowa, dwa razy włożona do napędu 196zł".
Jestem przekonany, że olbrzymią liczbę tych płaczków
The Orderte siedem, osiem godzin (nie ma szans na pięć), wyszedł jakieś....powiedzmy pół Kazimierza.
Na allegro ogrom ofert niedługo po premierze było w okolicach dwustu zł i jak gracz śmie zaniżać ocenę grze za cenę.
Natomiast jakoś nie zdarzyło mi się czytać komentarzy typu:
"Hej, chłopaki, ale dlaczego Wiedźmin III, ma tyle rzeczy w pudełku, a kosztuje tylko dwieście zł, skoro za dwieście zł to gry na 14 godzin są, a on jest na przynajmniej 69. Powinien więcej kosztować".