MyTeam jest akurat spoko. Jak Ci się nie chce grać, a szybko chcesz pyknąć trochę VC, to wyguglaj "Mygm glitch". To jest rzecz jasna małe oszustwo, ale dla mnie do usprawiedliwienia jeżeli ktoś nie ma czasu na grę. Ja spokojnie skleciłem
team z Carmelo, Love, Boshem, Lee, Shumpertem, Joe Johnsonem bez oszustw w miesiąc wieczornej gry.
MyCareer zaleca się grać jako rozgrywający, bo wtedy masz realny wpływ na grę zespołu. Szczególnie w playoffs to można odczuć, gdy nagle drużyna siada na dupie i ktoś przytomny musi pociągnąć grę
BTW doszliście do finału? Gram w Sacramento i w finale wylądowałem (oczywiście) przeciwko Miami. Pierwsze 2 mecze to absolutna jazda po nich. Następne 4 to jakaś kosmiczna ich przewaga, zero błędów w obronie, kosmiczna skuteczność i w efekcie 4 z rzędu porażki - nigdy tak nie zostałem zjechany w tej grze i dołączam do grona osób które piszą ze przynajmniej pierwszy sezon jest skryptowany (pierwsze natkniecie jest w momencie gdy przez cały mecz nie trafia się rzutów wolnych mimo excellent release, a tuż po nim jest trening z kolega z zespołu).
BTW te techniczne faule za bluzganie online to chyba bujda na szynach, przynajmniej w MyTeam. Grałem z jakimś brytolem, który był bardzo się irytował że nie mógł mnie cheese'ować Jordanem, że po każdej akcji puszczał wiązankę i nic nie dostawał.