Mi też się fajnie grało, w końcu naklepałem te 120-130h. Ja jednak w poprzedniczki nie grałem, w związku z czym nie miałem szczególnych oczekiwań. Owszem, gra miała swoje wady, ale mimo wszystko uważam, że była niezła. Jednak jeśli ktoś zapytałby mnie, czy chciałbym, żeby Mass Effect był klonem Inkwizycji, odpowiedziałbym stanowczo - nie.