Pierwsze spostrzeżenia po 3 godzinach:
-gra jest bardzo podobna do 3/New Vegas
-tłumaczenie jest bardzo wątpliwej jakości, najlepiej chyba grać po angielsku
-nowe dialogi są dużo gorsze niż stare, częściowo przez tłumaczenie
-w niektórych aspektach gra jest znacznie uproszczona względem 3, a w niektórych wręcz przeciwnie
-rzeczy do zbierania i wykorzystania jest MASA
-opcji budowania rzeczy, gotowania, robienia mikstur, modyfikowania broni i pancerzy jest po prostu ogrom; do wszystkiego jest w sumie dostęp od początku i może to wywołać nieco niepokój, bo nie ma tutoriala
-grafika jest ok
-mapa jest ogromna
-jest strasznie dużo rzeczy do roboty od samego początku i część z nich mogłaby być lepiej opisana/wyjaśniona/przedstawiona
-pies jest super, ma fajne animacje walki w przeciwieństwie do ludzkich NPCtów
-jeśli ktoś lubił 3/New Vegas to będzie się czuł jak w domu. W innym wypadku nie polecam podchodzić do 4