Tutaj chyba moj post jednak lepiej pasuje, ale juz ch** zostawie go w 2 miejscach:
Tak tylko powiem, ze bylem w Mediolanie w muzeum Leonarda da Vinci i mialem po raz pierwszy okazję skorzystać z oculusa i przespacerować się po pracowni mistrza. Pierwsze wrażenie: wow, bajer. Po kilku minutach:
-tragiczna rozdzielczość która odbiera większość funu, widać pojedyncze piksele i to raczej nie wada softu
-klatkowanie które odbiera resztę funu, ale to akurat pewnie wada zjebanej apki
-ciężkie to gówno, wisi na głowie, po godzinie grania pewnie bym miał dość
-ale godziny pewnie bym nie wytrzymał bo już po kilku minutach czułem dyskomfort i dezorientacje.
Podsumowując, jako ciekawostka ok, ale jako maszynka do grania to w moim przypadku raczej nie zda egzaminu.