piszecie, że nie było problemu z wejściem za kulisy, a wuchta ludzi nawet do samego spodka nie została wpuszczona
Zgadza się, frekwencja przerosła oczekiwania organizatorów. Jak ktoś nie był rano jak zaczynali wpuszczać to istotnie nie wszedł. Ale wytrawli i duuużo później wchodzili, bo od którejś tam potem znowu wpuszczali.
Natomiast kto już był w środku ten miał okazje dostać autograf czy zrobić sobie zdjęcie zaraz przy scenach, oraz z tyłu za sceną gdzie było specjalen miejsce do tego przygotowane. Od np Firsta mogłeś nawet jebutny czek z wygraną wziąść w łape i zrobić sobie z nim zdjęcie