Dla mnie perspektywa rozwijania gry po premierze jest bardzo pozytywna. Jedynym problemem jest to, że niektórzy developerzy bardzo w niekorzystny sposób z tego korzystają. Gdyby wszyscy mieli podejście chociażby takiego Evolution Studios, to gry by tylko na tym zyskały. Niestety większość ma podejście Activision i EA
Lepiej niech z ES nie biorą przykładu. Chyba, że znowu na premierę za 240zł chcesz dostać betę, w której niemal wszytko nie będzie działało, a następnie cieszyć się, że gdy gra będzie kosztowała 96zł, łaskawie twórcy dorzucą 4 postaci za pół Kazimierza.
16 postaci na dzień dobry, ależ kpina. Kolejnych będzie się zapewnie żmudnie zdobywalo, albo za $ kupi bez problemu (podobnie w Unity jest przecież, można sobie wiele rzeczy zdobyć, ale jest to szalenie kosztowne).
Dla przypomnienia jak to było, gdy capcom nie było chciwym łachem, jak od czasów SF4.