Jak dla mnie SF4 to jedna z najlepszych pozycji poprzedniej generacji, gra w pełni zasługująca na maksymalną notę. Obok BlazBlue, to moje ulubione mordobicie, choć wyróżnić tu należy kapitalną VF Pięć, jak
i rewelacyjnie odnowionego MK. Tekkeńce nie były złe, ale ni jak nie idzie ich przyrównać do chwały trzeciej edycji o tytuł Króla Żelaznej Pięści, bądź części piątej.
Przy SF4 spędziłem kilkadziesiąt godzin, znakomicie bawiłem się także z SSF4. Oni oraz Evil też mnie skusiły, ale w międzyczasie capcom zaczął nie fer pogrywać - dodatkowe postaci tudzież stroje, za które słono sobie życzyli, a które (a przynajmniej część) była na płycie. Kolejne edycje, z których kpił internet, aż dziw, że reedycja nie ukazała się na PS4/xO.
Znakomicie się tez z użytkownikami forum grało, co prawda nikt w ostatecznym rozrachunku nie dał rady, ale i tak miło prowadziło się cyfrowe batalie.
Oby on line SF V hulał az miło.
Liczę na V i nie będę się wahał kupić w dniu premiery. Seria to od lat pewniak. Oby tylko firma nie pajacowała z ogromem dodatków, by gra, zanim po kilku latach GOTY się nie ukaże, nie kosztowała fana kilka razy więcej niż oferowany na starcie produkt.
Oczywiście "ekskluzywność" to śmiech na sali. Tekken, a nawet Final jest już multi, zatem skończy się zapewne na czasowej wyłączności.