Panowie, najważniejsza kwestia - zginął człowiek a nie jakiś pies. Nikt z nas go nie znał - huj wie, może miał zły dzień dlatego wszedł na tę murawę i był agresywny? Potwierdzi lub zaprzeczy ktoś?
Policja nie może stosować metod brutalnych gdy nie ma wyraźnego zagrożenia. Jest sto innych sposobów na opanowanie takich sytuacji. Policjanci muszą być profesjonalistami i wiedzieć w 100% co robią. A że nie do końca tak jest to inna sprawa.
Tak czy inaczej, nie może być przyzwolenia na morderstwo - nieumyślne czy nie. Tym bardziej, że wynikło ono na 99% z przekroczenia uprawnień a nie z obrony koniecznej.
A pierdolenie. Właśnie przez te zakazy nikt policji się nie boi, miałem kuzyna, który właśnie przez takie gówna nie żyje już kilka lat, bo kibole mają za nic życie policjanta. Zięć z kolei jak jeździ na mecze, to po derbach Łodzi boi się o życie, bo cegły latają na głowy. I co, policjant dalej pała i gaz przeciw cegłom?
Nie powinni wchodzić na murawę i koniec kwestii, koleś zginął z własnej głupoty.
Dokładnie, stado bydła co to szuka rozróby, musi liczyć się z konsekwencjami. Patyczkowanie się z kibolami nie ma sensu, bo tak jak napisałeś, oni mają wszystko w dupie. A gdyby użyli armatek wodnych, i załóżmy kibol by z jakiegoś powodu zemdlał i utopił się w kałuży, to co wtedy, zakaz używania armatek?
Chociaż z drugiej strony, patrząc na niektórych policjantów, to za tarczą, pod mundurem z ochraniaczami może kryć się zwykła klucha, co to faktycznie niezdolna jest do przeciwstawnia takim kibolom. Policjanci również powinni być odpowiednio przeszkoleni i fizycznie przygotowani do aktywnej służby na straży porządku.